Leczenie chorób u kotów w gabinecie weterynaryjnym Futrzak
Posiadanie kota, to nie tylko radość, ale też obowiązek dbania o jego zdrowie. Czasem leczenie kotów wymaga pomocy weterynarza, który nie tylko postawi właściwą diagnozę, dzięki wiedzy oraz precyzyjnemu sprzętowi, ale wskaże też optymalną metodę leczenia oraz pouczy jakie działania profilaktyczne uchronią zwierzę od chorób w przyszłości. Miejscem, które znać się na kocich dolegliwościach np. Gabinet Weterynaryjny Futrzak.
Najczęstsze dolegliwości kotów
Koty to sprytne stworzenia i z wielu sytuacji wychodzą bez szwanku. Niekiedy jednak wykazują duża wrażliwość, więc wizyta u weterynarza w przypadku zaobserwowania niepokojących objawów będzie konieczna, by nie stracić swojego pupila lub po prostu nie narażać go na niepotrzebne cierpienie. Leczenie kota w wielu wypadkach może być bardzo skuteczne, jeśli zostanie szybko podjęte.
Objawy, które mogą nas zaniepokoić to utrata apetytu, zwracanie pokarmów, charczenie, problemy z oddechem oraz kichanie. Inne symptomy to ogólny niepokój zwierzęcia, wyprężanie się, głośne miauczenie, wchodzenie i wychodzenie z kuwety oraz krew w żwirku.
Najczęstsze choroby, na jakie zapadają koty to:
- koci katar,
- choroby nerek,
- choroby układu moczowego,
- koci AIDS,
- cukrzyca.
Prócz tego mogą mieć one pasożyty lub same sobie zrobić krzywdę, zjadając jakieś ciało obce.
Dbanie o zdrowie i dobre samopoczucie kota
Regularne wizyty np. w Gabinecie Weterynaryjnym Futrzak w celu odrobaczenia lub zaszczepienia w przypadku kotów wychodzących na zewnątrz jest dla odpowiedzialnego opiekuna normą. Podczas rutynowej kontroli lekarz może sprawdzić np. czystość uszu i poziom kamienia nazębnego u zwierzęcia, który mógłby mu utrudnić jedzenie. Dbanie w domu o pupila to odpowiednia dieta oraz zapewniona aktywność i kontakt z opiekunem, oraz czyszczenie uszu, oczu i szczotkowanie. Należy pamiętać, że nie można leczyć na własną rękę chorób u zwierząt, bo wiele z nich jest wywołane przez wirusy i bakterie oraz wymaga podania specjalistycznych leków.
