Artykuł sponsorowany

Poprawne stosowanie produktów firmy Degamex gwarancją skutecznych remontów nawierzchni

Poprawne stosowanie produktów firmy Degamex gwarancją skutecznych remontów nawierzchni

Chyba już nikt nie wyobraża sobie naprawy nawierzchni drogowej bez użycia asfaltu na zimno. Ta niewymagająca kwalifikacji metoda jest znacznie szybsza i łatwiejsza w porównaniu do tradycyjnych form, gwarantując dobrą przyczepność do podłoża. Mimo że producenci materiału, tacy jak Degamex dokładają starań, aby spełniał on wszelkie normy jakości, ten użyty w sposób niewłaściwy nie spełni pokładanych oczekiwań. W jaki sposób zatem postępować z masą asfaltową na zimno?

Czym jest właściwie masa bitumiczna na zimno?

Działająca od 2005 r. wytwórnia mas bitumicznych Degamex może pochwalić produktami zgodnymi z międzynarodowymi standardami. Dysponując nowoczesnym parkiem maszynowym oraz własnym laboratorium, dba o jakość towaru na każdym etapie jego wytwarzania, przez co każda partia odznacza się taką samą urabialnością, spójnością, a przede wszystkim trwałością.

Masa bitumiczna na zimno stanowi swoiste połączenie kruszyw, lepiszczy oraz wypełniaczy. Te pierwsze to odpowiadające za wytrzymałość asfaltu sypkie materiały pozyskiwane naturalnie bądź w sposób syntetyczny. Za lepiszcze służy z kolei odpowiednio lepkie bitum mające na celu optymalne połączenie suchych składników. Aby nadać mieszaninie pożądaną gęstość i poprawić jej właściwości końcowe, jako wypełniacz stosuje się głównie mączkę kamienną.

Zachowując właściwe proporcje powyższych składników, otrzymujemy produkt o wyjątkowej odporności, który może być użyty w każdych warunkach pogodowych. Jeśli jednak przy wypełnianiu ubytków stosujemy masę, nie przestrzegając podstawowych zasad sztuki budowlanej, ta szybko utraci swoje parametry

– informuje przedstawiciel zakładu Degamex.

Kosztowne pomyłki

Chociaż naprawa nawierzchni masą asfaltową na zimno odbywa się bez specjalistycznych maszyn i, krótko mówiąc nie należy do skomplikowanych czynności, to lista błędów, jakie można popełnić przy uzupełnieniu ubytków jest dosyć długa.

Przede wszystkim, jak już sama nazwa wskazuje, dostępny w workach lub luzem materiał nie powinien być nigdy podgrzewany. Niestety, chcąc przyśpieszyć postęp robót, wiele ekip nie czeka, aż masa stanie się na tyle plastyczna, aby móc ją położyć na zniszczony fragment. Traktując ją gorącym powietrzem, co prawda szybciej nadadzą jej pożądaną temperaturę, ale jednocześnie struktura substancji ulega zniszczeniu i traci swe cenne dodatki. Efektem takiej „fuszerki” jest sypki asfalt już krótko po skończeniu remontu.

Warto nadmienić, iż asfalt na zimno należy stosować wyłącznie w stosunku do pojedynczych ubytków. Świetnie sobie radzi z dziurami, wyrwami, wybojami, lecz na dużych powierzchniach jego użycie jest nieuzasadnione. Tego typu masa bitumiczna wymaga bowiem oparcia na dawnej warstwie, a jeśli jej brakuje, nie ma najmniejszej szansy, aby asfalt spełniał swoje zadanie.

Z celem mija się ponadto kładzenie zbyt dużej ilości materiału w przypadku naprawy głębokich ubytków. Gdy ten przekracza 2 cm, nic nie stoi na przeszkodzie, aby uzupełnić spód zwykłym kruszywem. Mieszanka asfaltowa będzie zaś chroniła warstwę wierzchnią, co pozytywnie wpływa zarówno na oszczędność czasową, jak i optymalizację kosztów.

Na poprawną naprawę dróg składają się dwa elementy składowe. My jako firma zapewniamy najwyższej jakości produkty. Jeśli jednak nie będą one stosowane, jak należy, remonty będą syzyfową pracą, co odbije się również kosztem komfortu oraz bezpieczeństwa kierowców

– tłumaczy ekspert z firmy Degamex.

Oceń artykuł (0)
0.0
Komentarze
Dodaj komentarz