Leki bez recepty kupisz niemal wszędzie. Czy nie grozi to ich nadużywaniem?

Leki bez recepty kupisz niemal wszędzie. Czy nie grozi to ich nadużywaniem?
Łatwa dostępność leków, np. przeciwbólowych, ma swoje plusy i minusy. Wiele z nich można kupić od ręki w różnych miejscach. Z drugiej strony – stosujemy ich zbyt wiele i niekoniecznie zawsze mamy nad tym właściwą kontrolę.

Od pewnego czasu w mediach aż huczy, że Polska jest w czołówce europejskich krajów, których mieszkańcy wręcz „pożerają” tabletki. Aby je stosować, niekoniecznie zawsze jest nam potrzebna wizyta u specjalisty. Ciągle zwiększający się wybór medykamentów dostępnych bez recepty, jak i wielość miejsc, w których są sprzedawane, zdecydowanie sprzyja temu zjawisku. A nasz naród czerpie z tego przywileju w zasadzie bez ograniczeń. Chwila otrzeźwienia przychodzi dopiero, gdy słyszymy, że ktoś z powodu samoleczenia trafił na ostry dyżur do szpitala…

Leków ci u nas dostatek

Na rynku aptecznym zarejestrowanych jest obecnie około 18 tys. rodzajów leków, a na blisko połowę z nich nie jest wymagana recepta. Firma IMS Health pokusiła się o przeprowadzenie badania, z którego wynika, że w 2014 r. Polacy kupili różne środki farmakologiczne za blisko 23,7 mld zł, z czego 11,4 mld zł to wydatek na leki bez recepty. Tym samym plasujemy się na szóstym miejscu w Europie, a wyprzedzają nas m.in. Niemcy, Włosi i Francuzi (źródło: m.wyborcza.biz ). Najchętniej sięgamy po leki przeciwbólowe – zwalczające ból głowy i kręgosłupa czy przeziębienie. Częściej robią to kobiety niż mężczyźni.

Polaków powody sięgania po leki

Dlaczego tak chętnie sięgamy po leki bez recepty? Z jednej strony kusi nas ich łatwa dostępność. Wiele z nich można nabyć zarówno w aptece, sklepie spożywczym, jak i na stacji benzynowej. Lubimy leczyć się sami, zwłaszcza jeśli nie mamy czasu zarejestrować się do lekarza lub problemem jest dostęp do specjalisty. Nie chcemy zwlekać z postępującym schorzeniem, tylko szybko, od ręki, zlikwidować ból. Karmieni też jesteśmy co chwilę reklamami najróżniejszych środków przeciwbólowych oraz suplementów diety w telewizji, radiu, internecie i żyjemy w przekonaniu, że każdy preparat bez recepty jest tak samo bezpieczny jak ten na receptę. Tymczasem warto wiedzieć, że stosowanie niektórych z nich przez dłuższy czas będzie groźne dla naszego zdrowia. Nie bierzemy pod uwagę, że przedawkowanie może skończyć się śmiercią, a równoległe zażywanie dwóch różnych środków wywołać niebezpieczną interakcję. Dlatego nie warto bagatelizować konsekwencji brania tych leków bez kontroli lekarza specjalisty.

Umiar może wyjść nam na… zdrowie

Nawet jeśli na dłuższą chwilę uśmierzymy ból, poczujemy się lepiej, to nie mamy pewności, że choroba, która nas dotknęła, nie rozwinie się dalej. Mimo łatwej dostępności medykamentów warto jednak czasami zastanowić się nad tym, czy koniecznie trzeba zaopatrzyć się w kolejny lek przeciwbólowy, syrop na kaszel czy suplement diety. Warto podejść do tematu rozsądnie. I na pewno czytać ulotki oraz wesprzeć się fachową poradą farmaceuty czy lekarza. Zachowanie umiaru w tym temacie może okazać się bardzo… zdrowe.
Opracowanie:
Martyna
Redaktor pkt.pl
Oceń artykuł (0)
0.0
Komentarze
Dodaj komentarz