Artykuł sponsorowany

Dlaczego warto wzbogacić dietę zwierząt hodowlanych o pełnotłuste nasiona soi

Dlaczego warto wzbogacić dietę zwierząt hodowlanych o pełnotłuste nasiona soi

Niestabilna sytuacja na rynku pasz i oferowane przez rząd naszego kraju dopłaty do upraw wysokobiałkowych roślin sprawia, że uzasadniona jest uprawa soi w warunkach krajowych. Szerzej wykorzystuje się także nasiona soi w żywieniu zwierząt hodowlanych. Jak można wprowadzić ją do diety bydła, drobiu i świń? I dlaczego w ogóle warto zastanowić się nad wprowadzeniem pełnotłustych nasion soi do diety naszych zwierząt?

Czy soja jest dobra dla zwierząt?

Niektórzy producenci trzody chlewnej tkwią w przekonaniu, że wysokie ilości nieprzetworzonych nasion soi ma negatywny wpływ na zwierzęta – tymczasem jest to nieprawda. Zwierzęta pobierają mniej paszy, jeśli dodawane są całe nasiona soi, przez co przyrost ich masy jest mniejszy, a walory smakowe mięsa się pogarszają. Jedynie ogrzewanie nasion soi pozwala na zwiększenie wachlarza wykorzystania ich jako źródła białka. Dotyczy to przede wszystkim młodych zwierząt i świń wysokomięsnych. Nasiona soi są wówczas bardziej smaczne i lepiej strawne. Lepiej więc wykorzystać oleje sojowe do wzbogacenia diety, niż uzupełniać ją o całe nasiona.

Koszt przygotowania paszy z nasion soi

Koszty wyprodukowania mieszanki często decyduje o wykorzystywaniu danego rodzaju paszy w żywieniu świń, czy drobiu. Stosowanie nasion staje się opłacalna wtedy, gdy istnieje duża dysproporcja cen między nimi a poekstrakcyjną śrutą sojową. Jeżeli konieczne jest natłuszczenia paszy - dodatkiem oleju - teoretycznie bardziej opłacalne jest zastosowanie pełnotłustych nasion soi. W praktyce jednak wygląda to inaczej. Cena nasion soi jest wysoka, a zastosowanie oleju jest zdecydowanie bardziej opłacalne. Jest to także znacznie praktyczniejsze i wygodniejsze. Proces produkcji paszy przebiega sprawniej. Wysokowydajne koncentraty tłuszczowe dostosowane są do potrzeb nowoczesnej, zdrowej hodowli zwierząt.

Wykorzystanie soi

Co roku do Polski sprowadza się z zagranicy około 2 milionów ton śruty sojowej. Jest to potwierdzeniem tezy, że uzasadnione byłoby zwiększenie uprawy soi w kraju. Nie sprawiłoby to jednak prawdopodobnie, że obniżyłaby się cena białkowych komponentów pasz. Pełne ziarna soi zawierają więcej surowego tłuszczu niż śruta poekstrakcyjna, jednak w całych nasionach jest mniej białka. Najlepszym rozwiązaniem jest zatem wzbogacanie pasz o dodatek tłuszczów. Produkty tego typu możemy znaleźć w Polsce, w takich firmach jak producent FeedOil ze Szczecina.

Oceń artykuł (1)
5.0
Komentarze
Dodaj komentarz