Artykuł sponsorowany

Kupno mieszkania – rynek pierwotny czy wtórny?

Kupno mieszkania – rynek pierwotny czy wtórny?

Zarówno kupno mieszkania z rynku pierwotnego, jak i kupno mieszkania z rynku wtórnego mają swoje zalety. Mają jednak także swoje wady. Warto przeanalizować je wszystkie, co pozwoli na dokonanie właściwego wyboru. Niestety, nie ma uniwersalnego rozwiązania – wszystko zależy od tego, jakie cechy nieruchomości są dla nas najważniejsze oraz jaki posiadamy budżet. Dobrze jest skonsultować te kwestie z agentem nieruchomości.

Specyfika rynku pierwotnego                                   

Kiedy myślimy o rynku pierwotnym, przed oczami stają nam przede wszystkim mieszkania jeszcze nigdy nieoddane do użytku, takie, których będziemy pierwszymi właścicielami. Nie ma wówczas opcji, by jakikolwiek element mieszkania był uszkodzony czy też zużyty – klucze odbieramy prosto od dewelopera. Mieszkania i domy z rynku pierwotnego to w większości przypadków nieruchomości dopiero co ukończone. Ich zaleta jest oczywista – zostały stworzone niedawno, a więc przy zastosowaniu współczesnej wiedzy oraz komponentów. Wiele z nich wyposażono w dodatkowe udogodnienia ułatwiające życie. Jeśli mówimy o nowoczesnych blokach, możemy spodziewać się wielkiego parkingu oraz wygodnych wind i monitoringu. Rynek pierwotny oferuje zasadniczo dwa typy mieszkań – „pod klucz”, czyli wykończone, oraz takie w stanie deweloperskim. Kupując nieruchomość z tej drugiej grupy musimy liczyć się z dodatkowymi inwestycjami doprowadzającymi dom czy mieszkanie do użytku. Stan deweloperski jest bowiem najczęściej bardzo surowy. Generalny remont jest wówczas po prostu niezbędny. Szczegóły związane z właściwym wyborem mieszkania – niezależnie od tego, czy mówimy o rynku pierwotnym, czy też wtórnym – najlepiej jest przedyskutować ze swoim agentem z biura Kurort. Agencja nieruchomości. T. Brzdęk.

A może rynek wtórny…?

Rynek pierwotny ma to do siebie, że decydując się na kupno nieruchomości inwestujemy zwykle w obiekt, który nie jest jeszcze dokończony lub dopiero powstaje. Dodatkowo, lokalizacja nowych budynków jest zazwyczaj dużo gorsza niż tych starszych – wszystko ze względu na zapchane centra miast, w których nie ma miejsca na dodatkowe inwestycje. Rynek wtórny wydaje się więc dobrą opcją dla tych z nas, którym zależy na całościowym potraktowaniu inwestycji mieszkaniowej – kupując użytkowaną nieruchomość możemy ocenić jej otoczenie, sposób wykończenia, zainstalowane udogodnienia i wiele innych aspektów, co w przypadku rynku pierwotnego najzwyczajniej w świecie nie jest możliwe. Niestety, i to rozwiązanie ma swoje wady. Najważniejszą z nich jest stan techniczny budynków, który może być naprawdę różny. Zdarzają się istne perełki utrzymane w idealnym stanie, ale jeśli poprzedni właściciel domu czy mieszkania był niedbały, to na jaw może wyjść wiele niespodziewanych usterek, które narażą nas na dodatkowe koszty.

Oceń artykuł (0)
0.0
Komentarze
Dodaj komentarz