Artykuł sponsorowany

Samodzielna pielęgnacja motocykla

Samodzielna pielęgnacja motocykla

Część roku, w której jazdę jednośladem uniemożliwia nieprzyjazna aura, warto spędzić na porządnym przygotowaniu naszej maszyny do sezonu. W ciepłe dni również warto o nią zadbać, stosując odpowiednie akcesoria do czyszczenia motocykla. Trud się opłaci – regularnie konserwowany pojazd niszczeje wolniej i zawsze jest gotowy do jazdy. Większość drobnych zabiegów możemy wykonać całkowicie samodzielnie, niezależnie od umiejętności.

Konserwacja lakieru

Samo dokładne umycie motocykla to dobry start, by zabrać się do dalszych działań. Do prac czyszcząco‐konserwacyjnych najlepiej zabierać się raz w tygodniu. Jeśli tylko będziemy o tym pamiętać, nawet stary i zaniedbany motocykl ostatecznie odzyska swój blask. Po wizycie w myjni udajmy się zatem do sklepu wyspecjalizowanego w akcesoriach motocyklowych, takiego jak Best Motors. Zakupione tam utensylia pomogą nam w dbaniu o jednoślad. Na pierwszy rzut idzie lakier – do jego konserwacji może przydać się np. wosk w sprayu, który uniemożliwia czynnikom atmosferycznym ingerencję w kolor maszyny. Niektóre z tego rodzaju środków wymagają dalszego spłukiwania, inne nie. Warto zawczasu uzbroić się w niezbędną wiedzę na ten temat. Elementy chromowane konserwujemy pastą do chromu, najlepiej nie tylko czyszczącą, ale też pokrywającą powierzchnię warstewką ochronną. Do rozprowadzania chemii po lakierze warto użyć delikatnych chustek polerskich. Jeśli przez wiele lat nie zajmowaliśmy się swoją maszyną, jednorazowe zabiegi czyszczące nie wystarczą. Dopiero po kilku razach dojrzymy jej dawne piękno. Efekt z pewnością będzie wart wysiłku.

Smarowanie łańcucha

Choć dla wielu informacja ta może okazać się zaskoczeniem, bo niestety czynność ta jest często zaniedbywana, smarowania łańcucha powinno dokonywać się nawet co trzysta przejechanych kilometrów. Jeśli chcemy dostosować się do tego zalecenia, najlepiej jak najszybciej zaopatrzyć się w odpowiednią chemię motocyklową. Na początek przyda się preparat czyszczący łańcuch. Większość z nich występuje w wygodnej formie sprayu. Po czyszczeniu możemy zająć się samym smarowaniem, które również nie należy do zbyt skomplikowanych – ponownie mamy bowiem do wyboru szeroką gamę smarów w sprayu. Okolice łańcucha, np. katalizatory czy wahacze, mają potencjał do brudzenia się smarem. Wyczyścimy je za pomocą przeznaczonego do powierzchni metalowych preparatu. Najlepiej szybko wyrobić sobie nawyk regularnego zajmowania się motocyklem – robienie tego po dłuższym czasie może okazać się frustrujące, bo doczyszczenie wiekowych zabrudzeń zajmuje znacznie więcej czasu niż cotygodniowa, prewencyjna pielęgnacja.

Oceń artykuł (0)
0.0
Komentarze
Dodaj komentarz