Artykuł sponsorowany

Twój pies ma trudny charakter i sprawia kłopoty

Twój pies ma trudny charakter i sprawia kłopoty

Każdy z właścicieli oczekuje po psie czegoś innego. Sportowiec chce, by jego pupil był żwawy i chętny do biegania, a spokojny domator woli cieplutkiego „przytulaska”. Jednak wszyscy pragniemy, by z czworonogami żyło nam się po prostu dobrze. Co „grzeczny” pies powinien umieć – i jak to osiągnąć? Jak wychować idealnego psa? O tym wiedzą najwięcej ludzie zajmujący się na co dzień szkoleniami czworonogów.

Co oferują nam firmy zajmujące się szkoleniami psów?

Dla większości właścicieli psów, którzy na co dzień muszą pogodzić pracę zawodową, domowe obowiązki, czas z dziećmi, spacery i zabawy z pupilem oraz znalezienie chwil na odpoczynek i własne przyjemności, perspektywa wrzucenia do tego wszystkiego dwa razy w tygodniu psich szkoleń może wydawać się mało zachęcająca.


Na szczęście firmy takie jak Szkolenie Psów Spartakus K 9 Łukasz Kwiatek doskonale wyręcza nas w szkoleniu i zajmą się naszym pupilem, oferując nawet hotele dla zwierząt podczas naszej nieobecności. Treningi prowadzone są systematycznie w kilku różnych miejscach: na placu treningowym, lesie oraz w warunkach miejskich, po to, aby robić generalizację i dyferencjację wcześniej wyuczonych zachowań. Szkolenie oparte jest na warunkowaniu klasycznym oraz instrumentalnym, przy użyciu „klikera”. Podczas treningów z psem nabywa on zachowania i umiejętności, takie jak:

  • siad, waruj, stój,

  • chodzenie psa na smyczy i bez smyczy przy nodze przewodnika,

  • pozostawanie psa w miejscu w pozycji waruj,

  • przywoływanie psa na komendę: do mnie, noga, chodź,

  • komenda zwalniająca, do nagrody oraz koncentracja psa na przewodniku,

  • pozostawanie w miejscu w pozycji siad, waruj przy próbach odwracania uwagi psa,

  • wysyłanie psa naprzód,

  • aportowanie regulaminowe,

  • pokonywanie toru przeszkód.

To doskonałe dla naszych psów i przyszłego z nimi życia.

Czy dobre i możliwe jest wychowanie psa „bezstresowo”?

Nie da się tego zrobić całkiem bezstresowo, podobnie jak nie da się uniknąć stresu w życiu. I wcale nie należy go za wszelką cenę unikać i chronić psa przed tym, co może być dla niego trudne, na przykład przed kontaktami z innymi zrównoważonymi psami. Jeśli pozwolimy mu się z tym zmierzyć, zadziała to jak szczepionka na przyszłość. Jeżeli nie, możemy wychować… niezaradnego i strachliwego „maminsynka”. Tak się często dzieje w wypadku małych piesków, które na widok brytana porywamy w popłochu na ręce. Odczuwają wprawdzie chwilową ulgę, bo czują się bezpieczniejsze, ale na dłuższą metę oddajemy im niedźwiedzią przysługę – w ten sposób nigdy nie nauczą się radzić sobie w takich sytuacjach i dogadywać się z pobratymcami. Następne takie spotkania będą dla nich źródłem stresu większego, niż w wypadku psów, które miały okazję posiąść tę sztukę. Pies potrzebuje czasem silnej ręki i pokazania, co wolno, a czego nie. Czuje się wtedy pewniej. Świat go nie przeraża. Stąd tak ważne są szkolenia behawiorystyczne dla psów.

Oceń artykuł (0)
0.0
Komentarze
Dodaj komentarz