Artykuł sponsorowany

Jak leczyć koci katar? - Gabinet weterynaryjny Anna Duszek-Wiechowska

Jak leczyć koci katar? - Gabinet weterynaryjny Anna Duszek-Wiechowska

Koci katar. Z nazwy tej choroby można wywnioskować, że to nic poważnego. W końcu katar to tylko jeden z objawów przeziębienia, który ustępuje samoistnie po kilku dniach. Niestety w przypadku kotów sprawa wygląda nieco inaczej. U zwierząt  młodych i z obniżoną odpornością koci katar może skutkować licznymi powikłaniami. Specjaliści pracujący w placówkach takich jak Gabinet weterynaryjny w Rypinie przestrzegają, że niektóre z nich prowadzą do śmierci podopiecznego. Jak uchronić kota przed tą chorobą?

Czym jest koci katar?

Koci katar jest chorobą zakaźną. Atakuje zarówno młode, jak i dojrzałe osobniki. Schorzenie objawia się kichaniem, katarem oraz wydzieliną wypływającą z oczu. Może mieć ona postać surowiczą lub ropną. Oprócz tego zauważymy u kota ślinienie i niechęć do jedzenia. Zmiany widoczne będą także w zachowaniu pupila. Stanie się on apatyczny, osowiały, będzie przesypiał większą część dnia. U zwierzęcia może również wystąpić gorączka. Widząc, co dzieje się z kotem, nie powinniśmy zwlekać z wizytą u weterynarza. Choć w Internecie znajdziemy wiele sposobów na leczenie kociego kataru domowymi sposobami, wykazują one niską skuteczność. Nie warto ryzykować zdrowiem podopiecznego.

Co może być źródłem zakażenia?

Na koci katar najczęściej zapadają zwierzęta, które żyją w dużych grupach i w kiepskich warunkach sanitarnych. Źródłem zakażenia jest chory osobnik. Czynniki infekcyjne znajdują się w jego wydzielinach – moczu, kale, łzach, ślinie. Jeśli więc koty korzystają ze wspólnej miski lub kuwety, o rozprzestrzenianie się wirusa nietrudno. Jak informuje przedstawicielka Gabinetu weterynaryjnego Anny Duszek-Wiechowskiej:

Zdrowe, silne koty przechodzą chorobę w miarę łagodnie. Problemy występują u słabszych fizycznie i młodych osobników. Do zakażenia może dojść również w łonie matki, co bywa przyczyną poronień i bezpłodności.

Wbrew pozorom kocim katarem mogą zarazić się też zwierzęta, które żyją dostatnio, otoczone miłością. Wystarczy, że kot jest wychodzący i ma kontakt z osobnikami, które żyją dziko.

Leczenie kociego kataru i szczepionka

Warto wiedzieć, że leczenie kociego kataru polega na łagodzeniu objawów choroby. Dużą uwagę przykłada się również do wzmocnienia odporności zwierzęcia. Opiekun musi poświęcić więcej czasu na zabiegi higieniczno-pielęgnacyjne polegające na usuwaniu wydzieliny z oczu i nosa kota, częstym myciu misek, sprzątaniu kuwety czy robieniu inhalacji. Można w łatwy sposób uniknąć wszystkich tych niedogodności, jeśli tylko zdecydujemy się zaszczepić kota przeciwko kociemu katarowi. Szczepienie należy powtarzać co rok lub dwa lata, wedle zalecenia specjalisty. Szczepionka zmniejsza ryzyko infekcji i minimalizuje objawy choroby. W razie zakażenia kot zwalczy chorobę szybko i bez trudu.

Usługi weterynaryjne

Zwierzaka zmagającego się z kocim katarem można zabrać do Gabinetu weterynaryjnego Anny Duszek-Wiechowskiej. Jest to placówka zlokalizowana w Rypinie na terenie województwa kujawsko-pomorskiego. Jej oferta obejmuje między innymi:

  • diagnostykę i leczenie zwierząt,

  • szczepienie zwierząt,

  • zabiegi sterylizacji i kastracji,

  • czipowanie,

  • inseminację koni oraz krów.

Trzeba tu dodać, że wspomniana przychodnia nie podaje szczepionek tylko psom i kotom. Zajmuje się także królikami domowymi i zwierzętami gospodarskimi.

Opracowanie:
Rypin, 11 Listopada 4e
tel. 608 439 538
Oceń artykuł (0)
0.0
Komentarze
Dodaj komentarz