Artykuł sponsorowany

Ciąża a zatrudnienie na umowę zlecenie

Ciąża a zatrudnienie na umowę zlecenie

Umowa zlecenie, na której pracuje obecnie bardzo duża liczba osób, ma różne oblicza. Dla wielu z nas stanowi sposób na zachowanie pewnej dozy niezależności oraz elastyczności, dla innych – „śmieciówkę” niezapewniającą żadnego zabezpieczenia. Ta ostatnia kwestia wydaje się szczególnie istotna dla przyszłych matek, które należy otoczyć stosowną opieką. Przywileje gwarantowane przez umowę o pracę nie istnieją jednak w przypadku umowy zlecenia. Sytuacja nie jest jednak tak zła, jak mogłoby się wydawać.

Umowa zlecenie a prawo pracy

Warto na wstępie zaznaczyć, że umowa zlecenie nie jest regulowana przepisami Kodeksu pracy, nie stanowi zatem stosunku pracy i nie jest chroniona przepisami z nim związanymi. Stanowi ona inny typ umowy – jest umową cywilną – więc reguluje ją właśnie Kodeks cywilny. Obowiązujące w naszym kraju przepisy stawiają sprawę jasno – osoby zatrudnione na umowie zleceniu nie są pracownikami, a zleceniobiorcami. Gdy zrozumiemy tę różnicę, znacznie łatwiej przyjdzie nam pozyskanie dodatkowych informacji oraz pomocy – np. w kancelarii prawnej Kingi McCarthy. Prawo cywilne oraz prawo pracy ulegają bowiem ciągłym zmianom i zrozumienie ich wymaga zazwyczaj spotkania z ekspertem.

Czego umowa zlecenie nie zapewnia kobietom w ciąży?

Umowa zlecenie, w przeciwieństwie do umowy o pracę, nie daje pewnych benefitów kobiecie w ciąży. Nie zapewnia np. prawa do urlopu wychowawczego, nie chroni przed wypowiedzeniem w trakcie trwania ciąży oraz urlopu macierzyńskiego oraz nie ulega przedłużeniu do dnia porodu (jeśli została zawarta na krótszy okres). Nie obowiązują również przywileje dla kobiet w ciąży, takie jak te związane z zakazem pracy w godzinach nadliczbowych albo zakazem wykonywania pewnych rodzajów pracy. Oczywiście takie przywileje może zapewnić sam pracodawca, formułując umowę zlecenie tak, aby było to możliwe. Nie ma jednak takiego obowiązku.

Umowa zlecenie a zasiłek na dziecko

Umowa zlecenie uprawnia jednak do pozyskiwania zasiłku – tzw. „kosiniakowego”. Związany z tym zasiłkiem przepis prawa cywilnego został wprowadzony niedawno i stanowi istotne ułatwienie dla wszystkich przyszłych matek pracujących na umowę zlecenie. W ramach „kosiniakowego” można uzyskać 1000 zł miesięcznie przez okres 12 miesięcy. Czas ten może być wydłużony, jeżeli urodzą się wieloraczki. Nie ma obowiązku, by kobieta odprowadzała składki na ubezpieczenie chorobowe w trakcie trwania umowy zlecenia.

Oceń artykuł (0)
0.0
Komentarze
Dodaj komentarz