Anwil Anna Wilim

UWAGI po montażu pieca na ekogroszek. Totalnie nie polecam porostu "caiproki" pomijam fajt że po kotłowni porozrzucane były pety z papierosów, zostawili wiaderko z zaschniętą zaprawą, wąż do spuszczenie wody nie mili swojego, więc używali mojego ogrodowego z którego poodkręcali końcówki a po skończonej pracy nie odłożyli na swoje miejsce razem z końcówkami tylko zostawili na ziemi cały ubrudzony sadzą, kolejną rzeczą to zgodzili się zabrać stary piec i zamiast go zabrać, to rozebrali zabrali złom z pieca a zostawi całą izolację, jak do nich zadzwoniłem o zabranie pozostawionej izolacji to "osoba" stwierdziła że może to zabrać ale chce za to jeszcze 300PLN a złom z pieca sprzedali . Mistrzostwo wyszło dopiero w momencie jak sprawdziłem komin przed próbą uruchomienia pieca okazało się że komin jest zasypany gruzem po montażu rury dolotowej do komina Dla zainteresowanych mogę udostępnić zdjęcia jak wyglądał komin Gorąco polecam mijać tą firmę szerokim łukiem