Dlaczego nie wolno samodzielnie instalować klimatyzatora

Jeśli mamy do położenia kafelki w łazience, a bardzo chcemy zaoszczędzić, możemy nie zatrudniać fachowca, tylko zająć się sprawą sami. W najgorszym razie łazienka będzie kiepsko wyglądać, ale raczej wciąż da się z niej skorzystać. Jeśli jednak trzeba zainstalować klimatyzator, rzecz ma się zgoła inaczej. Samodzielne próby montażu zakończą się najprawdopodobniej koniecznością poniesienia o wiele większych kosztów niż zdanie się na specjalistów.

Zlecając im zainstalowanie urządzenia klimatyzującego, po pierwsze oszczędzamy czas. Doświadczenie i odpowiednie narzędzia, którymi zapewne sami nie dysponujemy, bez dwóch zdań pozwalają przeprowadzić cały proces sprawniej i szybciej. Nie jest to jednak jedyna korzyść płynąca z wykorzystania fachowej wiedzy i sprzętu.

Know-how

Tylko zawodowiec jest w stanie dobrać właściwe rozmiary instalacji do danego klimatyzatora, poprowadzi ją też w odpowiedni sposób, biorąc pod uwagę działanie sił grawitacyjnych. Zastosuje również rozwiązania efektywnie odprowadzające skropliny do kanalizacji, dzięki czemu z urządzenia nie będą dolatywać przykre zapachy.

Sprzęt

Każdy, nawet najprostszy klimatyzator posiada elementy umieszczone z jednej strony w chłodzonym pomieszczeniu, a z drugiej – na zewnątrz budynku. Konieczne jest więc wykonanie stosownego otworu, przez który specjalnymi przewodami przemieszczać się będzie czynnik chłodzący (więcej o nim za chwilę). Jeśli mamy tylko młotek, wiertarkę oraz mgliste pojęcie na temat tego, jak przeprowadzić podobną operację, może to przynieść wyłącznie więcej szkody niż pożytku.

Ryzyko

Nawet jeśli ktoś zna się dość dobrze na pracach budowlanych, to aby wpuścić do układu czynnik chłodzący, musi jeszcze dysponować wcale nietanią pompą próżniową. Brak specjalistycznej wiedzy i sprzętu istotnie zwiększa też ryzyko, że układ ten prędzej czy później będzie nieszczelny, a to już jest niebezpieczne (przede wszystkim dla środowiska naturalnego), w razie wykrycia zaś grozi wysokimi karami.

Prawo

Wspomniany czynnik chłodzący jest jedną z tzw. substancji kontrolowanych. Oznacza to, że stosowne przepisy regulują, kto i w jaki sposób może mieć bezpośrednio z nim do czynienia. 

– Wymagane jest przejście szkolenia zezwalającego na przeprowadzanie napraw i montażu instalacji chłodniczych, zakończonego wydaniem właściwego certyfikatu – mówi przedstawiciel wyspecjalizowanej w dziedzinie wentylacji i klimatyzacji firmy Comex.

Pieniądze

W przypadku samodzielnej instalacji klimatyzatora bierzemy pełną odpowiedzialność nie tylko za szczelność układu i wprowadzenie do niego czynnika chłodzącego we właściwej ilości (trzeba to umieć ocenić!), ale też za ewentualne usterki. Od nikogo nie będziemy mogli domagać się zwrotu pieniędzy za ich usunięcie, z pewnością utracimy również gwarancję na sam klimatyzator. Ostatecznie więc próba zaoszczędzenia na specjalistach może zakończyć się tak, że przyjdzie nam za nią słono zapłacić.