Dorota Małecka

Pewnego razu wjechałem na posesję Pani od ubezpieczeń. Na wąskiej drodze ogrodzonej płotem był zakaz wjazdu "nie dotyczy klientów". Znak był w połowie dróżki, więc dojechałem do końca w celu nawrócenia. Ups nagle brama zaczęła się zamykać. Wysiadłem z samochodu, zadzwoniłem do domofonu, nikt nie odbierał, więc udałem się do mieszkania, placówki na ktorej widniała tablica z napisem "Ubezpieczenia". Drzwi otworzyła zbulwersowana Pani, która zapytała mnie co ja tu robie? Grzecznie odpowiedziałem że pomyliłem drogi, chciałem nawrócić i wyjechać. Niestety zostało mi zagrożone policją itp. Więc odpowiedziałem że może chciałbym się ubezpieczyć i zapytać o ofertę... tak ? to w takim razie Pana skasuje 50zl - odpowiedziała mi niemiła Pani ... Ogólnie poczułem się przez chwilę, jak zlodziej :( Myślę że ta Pani, podejrzewam że właścicielka powinna "ubezpieczyć" się w cierpliwość i okazać profesjonalistką, a niestety tak nie jest. ODRADZAM WSZYSTKIM I NIE POLECAM !!!

W 100% najlepiej,miła obsługa...pani D....