Alderra Jerzy Tybiński

Serdecznie NIE POLECAM. Poprosiliśmy tego pana o zlecenie, które jak się później okazało najwyraźniej mu się nie opłacało. Nie byłoby w tym nic przykrego gdyby pan Jerzy od początku był szczery i powiedział wprost, że mu się ta robota zwyczajnie nie opłaca. Ale tak nie postąpił, zwodził nas od stycznia do sierpnia. Podobnie postąpił z naszymi znajomymi. Pojechał na pomiar, zauważył, że zlecenie będzie nisko płatne i nigdy się nie odezwał. Nie jestem w stanie zliczyć ile razy przesuwał termin i kłamał w kwestii naszego zlecenia. Bo urlop, bo czeka na lakiernika, bo znowu urlop, bo pracy za dużo. Współpraca ta kosztowała mnie dużo frustracji, nerwów i takiego zwyczajnego ohydnego uczucia robienia ze mnie idiotki. Niezliczoną ilość razy dzwoniłam, prosiłam, czekałam cierpliwie, byłam grzeczna ponieważ zależało mi na celu. Czuję się ohydnie po tej prawie rocznej relacji, serdecznie NIE POLECAM