Artykuł sponsorowany

Tapety ścienne czy malowanie?

Tapety ścienne czy malowanie?

Jednym z podstawowych dylematów podczas przeprowadzania remontu jest ten dotyczący ścian. Zanim zagłębimy się w nieskończone poszukiwanie idealnego koloru musimy podjąć istotną decyzję: tapetować czy malować? Oto jest pytanie.

Zła sława tapet a rzeczywistość

-Droga tapety jest długa i wyboista. Wiele osób, szczególnie tych w wieku średnim i starszych, na myśl o tapecie widzi przed oczami te z lat 70. i 80., które swoim wyglądem bardziej odstraszały, niż cieszyły oko. Wówczas na rynku dostępnych było zaledwie kilka wzorów, wszystkie w podobnych kolorach. Tapety szybko żółkły i szarzały stając się prawdziwą zmorą wnętrzarstwa. Teraz jest zupełnie inaczej, tapety znowu wracają do łask – wyjaśnia nasz rozmówca reprezentujący Zakład Budowlany Rafała Lehmanna.

Współczesne tapety nie przypominają tych dawnych, tak znienawidzonych przez Polaków. Na rynku istnieje mnóstwo oryginalnych wzorów we wszystkich możliwych kolorach, dzięki czemu każdy może z tej bogatej oferty wybrać coś dla siebie. Tym bardziej, że tapety mają wielką zaletę, jaką jest zakrywanie mankamentów powierzchni.

Ważne jest, by odpowiednio dobrać rodzaj tapety do danego pomieszczenia – tylko wtedy zdadzą one egzamin. Do pomieszczeń narażonych na działanie wilgoci należy wybrać zmywalne tapety winylowe, podczas gdy w pokojach świetnie sprawdzą się tańsze, papierowe. Tapety dobiera się też względem sposobu przyklejania do podłoża. Te flizelinowe wymagają położenia kleju tylko na ścianę, a papierowe trzeba nasączyć klejem.

Poza standardowymi tapetami można znaleźć też bardziej dekoracyjne, czyli tapety tekstylne i flokowane, które dają efekt aksamitności. Są one jednak droższe od tradycyjnych.

A może farba?

Choć popularność tapet rośnie, to wciąż najczęściej w naszym kraju pokrywa się ściany farbą. Głównym tego powodem są niższe koszty. Jednak taniej nie zawsze znaczy lepiej – farba nie pokryje nierówności podłoża w takim stopniu, jak może zrobić to tapeta.

Ale malowanie ścian ma dużą zaletę. Jako, że co jakiś czas konieczne jest ponowne położenie farby, to bez problemu można dzięki temu prostemu zabiegowi zupełnie odmienić swoje wnętrza. Jest to o wiele mniej kosztowne i pracochłonne, niż zrywanie tapety.

Do niedawna przeciwnicy farb mieli w dłoniach silne oręże. Swoją niechęć argumentowali tym, że farby bardzo chlapią, a tym samym utrudniają sprzątanie po remoncie. Jednak, dzięki nowoczesnej technologii powstały farby niechlapiące, szybkoschnące i znakomicie kryjące. Znaleźć je można w zasadzie w każdym kolorze. Co więcej, współczesne farby nie zawierają szkodliwych związków, dlatego nie trzeba bać się o stan swojego zdrowia po zakończonym malowaniu ścian.

Odwieczny dylemat

Podsumowując, zarówno tapety jak i farby mają swoje plusy i minusy. Decyzję należy więc podjąć w oparciu o własne odczucia i preferencje. Warto również rozważyć połączenie obu metod ozdabiania ścian, ponieważ od dłuższego czasu jest ono bardzo modne i coraz częściej stosowane.

Oceń artykuł (2)
4.5
Komentarze
Dodaj komentarz