Artykuł sponsorowany

Sposoby na uniknięcie glonów w stawie ogrodowym

Sposoby na uniknięcie glonów w stawie ogrodowym

Posiadanie stawu we własnym ogrodzie to marzenie wielu z nas – wszak nie ma nic lepszego, niż relaks nad wodą, a jeśli możemy go zażyć zaraz po wyjściu z domu, grzechem byłoby tego nie robić. Założenie stawu nie wydaje się skomplikowane, ale w praktyce wymaga dużego doświadczenia oraz wiedzy. Jednym z najczęściej trapiących posiadaczy tego typu zbiorników jest zbyt duża ilość glonów.

Chcesz uniknąć glonów w stawie? Zaprojektuj go odpowiednio!

Sen z powiek wielu posiadaczy stawów spędza kolor wody. Najczęściej narzekają oni na to, że przybiera on barwę brunatnozieloną – wszystko przez glony, które lubią osiadać na dnie zbiornika oraz ozdobach, które w nim umieścimy. Najczęściej glony pojawiają się w stawie zaraz po jego założeniu, znikając po krótkim czasie, gdy w stawie zapanuje równowaga biologiczna. Czasem jednak się to nie dzieje.

Aby uniknąć dominacji glonów w naszym stawie, powinniśmy założyć duży zbiornik – powyżej dziesięciu metrów kwadratowych oraz o głębokości od pięćdziesięciu do stu centymetrów. Zaprojektowanie i założenie tak dużego stawu wymaga odpowiedniego podejścia i nie warto podejmować się go samemu. Jedną z firm, które mogą nas w tym wyręczyć, jest przedsiębiorstwo ogrodowe Trzask‐Pol.

Co zrobić ze stawem, w którym pojawiają się glony?

Innym sposobem na glony jest umieszczenie stawu w miejscu zacienionym, przynajmniej częściowo. Glony potrzebują do życia słońca – jeśli odetniemy stawowi dostęp do promieni, nie będą mogły się rozwijać. Podobnie jak słońca, glony wymagają też składników odżywczych, więc teren blisko stawu trzeba nawozić bardzo ostrożnie. Wszystko dlatego, że zawarte w nawozach substancje mogą łatwo przedostać się do stawu i „nakarmić” naszych nieproszonych gości.

Podobnie jest w przypadku, gdy w stawie hodujemy ryby. Odpowiednie dozowanie pokarmu pozwoli na jego przyswojenie przez zwierzęta – nic nie opadnie na dno, gdzie stanie się pożywką dla glonów. Ryb nie powinno być oczywiście zbyt dużo. Produkowane przez nie odchody rozkładają się naturalnie, jednak niezbędnym składnikiem tego procesu jest tlen. Gdy go zabraknie, w stawie zaczynają zachodzić procesy gnilne – powstają toksyczne związki, które mogą wybić ryby i stworzyć idealne miejsce do rozwoju glonów.

Dobrym pomysłem pozwalającym na ograniczenie ekspansji glonów jest posadzenie odpowiednich roślin wodnych, które wesprą plankton i mikroorganizmy, które się nimi karmią. Pewnego rodzaju ostatecznością jest zastosowanie pompy z filtrem i zastosowanie preparatów zabijających glony.

Oceń artykuł (0)
0.0
Komentarze
Dodaj komentarz