Artykuł sponsorowany

Problemy związane z jaskrą

Problemy związane z jaskrą

W czasach, kiedy szczególną uwagę poświęca się zdrowiu oraz kondycji fizycznej, relatywnie mało uwagi poświęca się wzrokowi i zapobieganiu chorobom upośledzającymi widzenie. A przecież to właśnie wzrok jest najważniejszym zmysłem człowieka, dzięki niemu nasz mózg dostaje najwięcej informacji „z zewnątrz”. Wśród chorób oczu najgroźniejsza jest jaskra. Paradoksalnie schorzenie to nie wiąże się początkowo z problemami z widzeniem. W pierwszych fazach rozwoju jaskra, aż w 9 przypadkach na 10, nie daje ŻADNYCH objawów. Ale za to kiedy się już objawia w sposób zauważalny nawet dla osoby chorej – najczęściej oślepia. Jest to ślepota nieodwracalna. Jakie czynniki odpowiadają za rozwój jaskry?

Jaskra – co to takiego?

Jaskra to… w zasadzie nie jest choroba oka. Jest to grupa przewlekłych, wolno postępujących neuropatii (uszkodzenie nerwu wzrokowego). Nerw wzrokowy odpowiada za przesyłanie do mózgu sygnałów świetlnych zbieranych przez oko. To w mózgu zachodzi rzeczywisty proces widzenia. Mówi się, że „patrzymy okiem ale widzimy mózgiem”. Jeśli ta swoista droga transportowa sygnałów świetlnych łącząca oko (narząd wzroku) z mózgiem ulega uszkodzeniu, człowiek ślepnie. A ponieważ komórki nerwu wzrokowego, podobnie jak inne komórki mózgowe, nie odtwarzają się, ślepota wywołana jaskrą jest nieodwracalna.

Jaskra – problem społeczny

Na jaskrę cierpi około 70 milionów osób na całym świecie. W Polsce na jaskrę choruje około 800 tysięcy osób, 2% całej populacji. Jaskra jest najczęstszą przyczyną ślepoty według oficjalnych danych takich instytucji jak WHO, Polskie Towarzystwo Okulistyczne, Polski Związek Niewidomych. Statystyki jaskrowe od lat są złe. Jak pokazały badania opinii wykonane przez PBS DGA (pt. „Powody, dla których Polacy nie poddają się badaniom profilaktycznym”) zdecydowanie największą tego przyczyną jest lekceważenie tej choroby. Tak jak wskazaliśmy na wstępie: na początku jaskra najczęściej nie boli, nie pogarsza w zauważalny sposób wzroku, nie daje innych objawów – więc po co mam iść do lekarza? Pójdę, jak mi się pogorszy – oto myślenie 53% respondentów poddanych wspomnianemu badaniu w naszym kraju.

Co więcej, statystyki jaskrowe się pogarszają. Ma na to wpływ postępujące starzenie się społeczeństw, ponieważ zachorowalność na jaskrę rośnie z wiekiem, ale czynników powodujących rozwój tego schorzenia jest znacznie więcej.

Jaskra – problemy medyczne

Tymczasem „Wprawdzie jaskra jest chorobą, którą się ma do końca życia, ale po spełnieniu trzech prostych warunków prawie na pewno stanie się niegroźna. Pierwszy warunek: wczesna profilaktyka; drugi to rozważny wybór lekarza; trzeci – rozważny wybór placówki” – mówi specjalista z Centrum Okulistycznego Jaskra w Warszawie. I dodaje: „Profilaktyka jest kluczowa. Wczesne i prawidłowe postawienie diagnozy co do występowania jaskry i jej typu stwarza warunki do skutecznego leczenia.” Na czym polega profilaktyka w jaskrze? „Jedyną formą profilaktyki w jaskrze są specjalistyczne badania w kierunku jaskry”. Niewiele to ma wspólnego z rutynową wizytą u okulisty. Tego typu badania przeprowadzane są tylko w wyspecjalizowanych placówkach.

Warto również odnotować dwa pozostałe warunki: rozważny wybór lekarza i przychodni. Jaskra jest przez okulistów uważana za niezwykle trudną w prowadzeniu. Jest zmienna osobniczo, dosłownie każdy przypadek jest inny. W postępowaniu w jaskrze na wagę złota jest doświadczenie lekarza w przypadkach tej choroby oraz to jakiej klasy specjalistyczny sprzęt ma ten lekarz do dyspozycji. Można być świetnym glaukomatologiem, ale żeby wygrać z tą chorobą trzeba mieć też też narzędzia: odpowiednie tomografy (koherentny OCT i konfokalny HRT), laserowy polarymetr GDx, odpowiednie polomierze jaskrowe (HFA, FDT), lasery do irydotomii i zabiegów SLT itd.

Oceń artykuł (1)
5.0
Komentarze
Dodaj komentarz