Artykuł sponsorowany

Moda na klocka – Rola zegarka w kulturze masowej

Moda na klocka – Rola zegarka w kulturze masowej
Czas płynie nieubłaganie. Niestety, nie jest dane nam go zatrzymać ani tym bardziej cofnąć. Możemy jednak pokusić się o jego zmierzenie. Kiedyś było to możliwe za pomocą klepsydry, zegara słonecznego, świecowego, wodnego lub piaskowego. Urządzenia te znane są również w dzisiejszych czasach, ale obecne pokolenie używa do tego nowoczesnych technologii. Wciąż jednak w modzie pozostają zegarki na rękę, cyfrowe, ścienne, kominkowe, a także wszelkiego rodzaju budziki.

Eleganckie zegarki domeną Jamesa Bonda

Scenarzyści dużych produkcji filmowych zadbali o to, aby ich bohaterowie mieli na ręku dobrze wyglądające zegarki. Tyczy się to w szczególności Jamesa Bonda, który w ciągu kilkudziesięciu lat zdążył wypróbować Rolexa, Seiko i Omegę. Co ciekawe, w latach 60., kiedy powstawały pierwsze filmy o agencie 007, nie istniało określenie „product placement”. Firma Rolex odmówiła producentowi filmu użyczenia zegarka, dlatego na ręku Seana Connery’ego znalazł się czasomierz jednego z członków ekipy filmowej.

Zegary w sztuce filmowej i malarskiej

Zegar był jednak bohaterem filmowym dużo wcześniej. W 1923 roku w niemej produkcji „Jeszcze wyżej!” aktor Harold Lloyd w słynnej scenie zwisa na wskazówce wielkiego zegara kilkanaście pięter nad ziemią. Mimo początkujących technologii film okazał się majstersztykiem wykonanym z niesamowitą precyzją. Sam Lloyd był obok Charliego Chaplina i Bustera Keatona najlepszym aktorem komediowym tamtych czasów, a w 1952 roku otrzymał honorowego Oscara za całokształt kariery i  kreację wybitnych ról komediowych.

W 1931 roku powstał obraz „Trwałość pamięci” namalowany przez hiszpańskiego surrealistę Salvadora Dali. Przedstawia on trzy roztapiające się tarcze zegarowe na tle nadmorskiego krajobrazu. Łączy on w sobie elementy fantazji oraz realności i stanowi jeden z najbardziej znanych symboli popkultury. Jego reprodukcje często pojawiają się w filmach i komiksach oraz są wykorzystywane do tworzenia kartek pocztowych.

Zegar Zagłady natchnieniem dla artystów

W kulturze masowej rozpowszechniło się pojęcie Zegara Zagłady (Doomsday Clock). Stał się on inspiracją dla artystów z różnych dziedzin – od literatury, przez muzykę i telewizję po gry komputerowe – zauważa ekspert ze sklepu internetowego Zegary-JVD, który specjalizuje się w sprzedaży nowoczesnych zegarków marki JVD. Jest to symboliczny zegar znajdujący się na Uniwersytecie Chicagowskim, który pokazuje liczbę minut dzielącą świat od zagłady. Odmierzaniem czasu tego abstrakcyjnego tworu zajmują się naukowcy, którzy na podstawie szczególnych wydarzeń na świecie wieszczą przerażającą apokalipsę. Nastąpi ona, gdy wskazówki zegara wskażą północ. Najbliżej tego czasu Zegar Zagłady był w 1953 roku, kiedy Stany Zjednoczone i Związek Radziecki przez kilka miesięcy testowały broń termojądrową, a najdalej w 1991 roku, w którym oba te kraje podpisały układ o redukcji zbrojeń strategicznych – START I.

Motyw zbliżających się do północy minut wykorzystał w swojej twórczości m.in. heavymetalowy zespół Iron Maiden. Na okładce singla z utworem „2 Minutes to Midnight” pojawił się Eddy – nadworna maskotka zespołu – na tle wybuchu jądrowego. „Four to Doomsday” – taki tytuł nosi jeden z odcinków popularnego w latach 80. serialu „Doktor Who”, a producenci „Herosów” postanowili nawiązać do Zegara Zagłady w epizodzie „Seven Minutes to Midnight” – 7 minut wskazywał bowiem mechanizm od 2002 do 2007 roku. W literaturze również pojawia się pełno odniesień do Zegara Zagłady pokazującego stopień zagrożenia nuklearnego, technologicznego i środowiskowego.

To tylko kilka przykładów roli zegarów w kulturze masowej. Jak ważnym jest on urządzeniem w życiu każdego człowieka, nawet nie trzeba przekonywać, ponieważ to on często decyduje o naszym życiu. Warto mieć go zawsze przy sobie, aby planować wszystkie swoje decyzje co do sekundy.

Oceń artykuł (0)
0.0
Komentarze
Dodaj komentarz