Jak zapuścić długie i zdrowe włosy?

Zapuszczanie włosów to proces, który wymaga nie tylko odpowiedniej pielęgnacji, ale też wiele cierpliwości. Szybkość wzrostu zależy od indywidualnych uwarunkowań genetycznych i czynników zewnętrznych, które wpływają na stan włosa. Zdecydowana większość osób zapuszczających włosy wspomina też o regularnym podcinaniu końcówek. Czy faktycznie przynosi to oczekiwane efekty?

Co z tymi końcówkami?

Nie od dziś wiadomo, że włos rośnie od cebulki, a nie wydłuża się od końca. Świadczą o tym między innymi widoczne na farbowanych włosach odrosty. Z tego powodu wiele osób uważa, że podcinanie końcówek nie ma wpływu na szybkość wzrostu włosów. I choć jest w tym ziarno prawdy, podcięcie rozdwojonych włosów oddziałuje na ich ogólną długość. Dzieje się tak dlatego, że suche końcówki mają tendencje do wykruszania się. Włosy, które w ciągu miesiąca urosną nawet 3 centymetry, nie będą wydawały się dłuższe, jeśli taka sama ich długość połamie się i wykruszy podczas codziennej stylizacji.

Podcinanie końcówek jest zatem jak najbardziej polecanym zabiegiem. Powinno być wykonywane przez profesjonalnych fryzjerów, na przykład Kamilę Michtę, która prowadzi salon w Świnoujściu.

Zdrowe szampony

Bardzo ważną kwestią podczas zapuszczania włosów jest dbanie o prawidłowy stan skóry głowy. Niestety, większość szamponów opiera swój skład na silnym detergencie, oznaczanym jako SLS. Jest to substancja wypłukująca nie tylko zanieczyszczenia, ale także minerały i inne cenne składniki. Co więcej, substancja ta silnie wysusza skórę głowy, może powodować podrażnienie i swędzenie. Najlepszym rozwiązaniem jest korzystanie z szamponów, które w swoim składzie zawierają głównie naturalne składniki. Wiele osób decyduje się na stosowanie delikatnych szamponów dla dzieci.

Regularne odżywienie

Jednym z ważniejszych elementów pielęgnacji jest stosowanie profesjonalnych odżywek i masek. Oferują je nie tylko salony fryzjerskie, ale także drogerie, dzięki czemu zabieg można przeprowadzić także w warunkach domowych. Należy zachować proporcje pomiędzy poszczególnymi maskami:

• Proteinowymi – uzupełniają niedobory keratyny, czyli materiału budulcowego (maski z keratyną).
• Emolientowymi – chronią włosy przed uszkodzeniami i nadmierną utratą wody (oleje roślinne).
• Humektantowymi – głęboko nawilżają włosy (np. maska z siemienia lnianego).

Z racji tego, że szkodzić może zarówno niedobór, jak i nadmiar tych składników, poszczególne zabiegi powinny być powtarzane nie częściej niż raz w tygodniu lub w zależności od potrzeby włosów. Włosy przeproteinowane są suche i szorstkie, natomiast za mocno nawilżone będą sprawiały wrażenie obciążonych i tłustych.