Jak wybrać samochód do jazdy off-road?
Planujesz rozpocząć przygodę z off-roadem? Chcesz zakupić samochód, który sprawdzi się w jeździe na najbardziej wymagających trasach? Pamiętaj, że wyboru nie warto dokonywać pochopnie. ,,Terenówka” ma stanowić powód do dumy, a nie przedmiot ciągłych utrapień.
Znalezienie auta do off-roadu to zadanie niełatwe. Dobry pojazd powinien odznaczać się wyjątkową wytrzymałością w każdych warunkach terenowo-pogodowych. Pod uwagę musimy wziąć też takie czynniki, jak intensywność eksploatacji i koszty utrzymania pojazdu.
Teoria i praktyka
Szukając wymarzonej ,,terenówki” warto zainteresować się co najmniej kilkoma modelami. Umożliwi to bezpośrednie porównanie ich wad i zalet. Oczywiście nie wystarczy przejrzenie katalogów i zaciągnięcie opinii fachowców. Najlepiej doświadczyć pojazdów ,,w praktyce”, czyli udać się na jazdy próbne. Nie lada gratkę stanowią godzinne przejazdy terenowe, pozwalające na zapoznanie się z mechaniką samochodu w warunkach ściśle off-roadowych.
Ustal priorytety
Jesteś wyczynowcem czy amatorem? Samochód ma Ci służyć do jazdy w terenie, czy także po mieście? W pierwszym przypadku lepiej zainwestować w pojazd typowo przeprawowy, w drugim – w seryjnego SUV-a. W testach wytrzymałościowych ,,terenówek” niezmiennie dominują modele Jeep: Wrangler, Wrangler Unlimited, Renegade Trailhawk, Cherokee. Polscy wielbiciele motoryzacji nie muszą jednak załamywać rąk. Wyżej wymienione auta są dostępne również w naszym kraju. Ich autoryzowaną sprzedażą zajmuje się warszawski salon Edmark Auto.
Rachunek zysków i strat
Ważną rolę przy wyborze samochodu pełnią finanse. W przypadku pojazdów off-roadowych aspekt ten nabiera dodatkowego znaczenia. Eksploatacja terenowych ,,czterech kółek” sprzyja awariom i usterkom. Kolejne wydatki są związane z przygotowaniem auta do jazd off-road – wymianą zderzaków, zmianą zawieszenia, montażem snorkela , montażu dodatkowego oświetlenia czy zakupem wciągarki. Wszystkie czynności serwisowe mają swoją cenę, dlatego warto wyliczyć ją zawczasu dla konkretnego modelu i rodzaju użytkowania. W końcu auto ma penetrować dzikie bezdroża, nie nasz portfel…