Hipermarkety czy sklepy osiedlowe – gdzie robić zakupy?

Hipermarkety a sklepy osiedlowe
Istnieje błędne przekonanie, jakoby hipermarkety wygrywały z małymi sklepikami, ze względu na to, że są zazwyczaj siecią sklepów. Faktycznie, gdy przeczytamy w Internecie słowo “sieciówka”, pierwsze co nam przychodzi na myśl, to ogromny hipermarket. Nic bardziej mylnego. W ostatnich latach pojawiło się wiele sieci, które swój pomysł na biznes oparły na małych sklepikach. Możemy je znaleźć na każdym rogu, bo ich rozlokowanie jest bardzo gęste. Łatwo je rozpoznać, ze względu na podobny wystrój wnętrz, ubiór pracowników oraz zazwyczaj to samo logo.Lista zalet korzystania z takich sklepów jest bardzo długa, jednak wymieńmy kilka z nich:
- Podobny układ pomieszczenia w każdym sklepie pozwala na zaoszczędzenie czasu podczas poszukiwania produktów,
- Asortyment jest szybciej sprzedawany i wymieniany na nowy, dzięki czemu mamy pewność, że jest zawsze świeży,
- Zazwyczaj każdy sklep ma tych samych dostawców, więc niezależnie do którego zajdziemy, będzie tam przykładowo nasz ulubiony napój,
- Mniejsza ilość zamawianych towarów wpływa także na ich jakość - oszczędzając na ilości, właściciel może zamówić produkty z wyższej półki.
Jedną z takich sieciówek jest właśnie Żabka.
Od kilku lat żabka jest symbolem osiedlowego sklepu, w którym znajdziemy wszystko, co jest nam potrzebne. Przekrój towarów, które sieć oferuje, sięga od produktów spożywczych, przez napoje, kończąc na lekach oraz przygotowywanych na miejscu ciepłych posiłkach. Każdy ze sklepów działa na zasadach franczyzy, czyli każdy lokal ma oddzielnego właściciela, ale pracującego pod jedną marką i często z tymi samymi dostawcami. Jednym z takich właścicieli jest Ewa Sakowska-Zawadka, której Żabka znajduje się w Mińsku Mazowieckim. Podobnie jak w innych sklepach działających pod tym logiem, znajdziemy tam najpotrzebniejsze, świeże produkty w niskich cenach.