Czy na motocyklu można jeździć bez kasku?
Kodeks drogowy obowiązujący w polskich warunkach wskazuje jednoznacznie, że kierowca jednośladu takiego jak motocykl bądź motorower mają obowiązek zakładać kask w trakcie jazdy. Niezastosowanie się do tego przepisu zagrożone jest otrzymaniem mandatu karnego w wysokości 100 zł oraz dwóch punktów karnych. W uzasadnieniu można przeczytać, że mandat jest za nieużywanie obowiązkowego wyposażenia, jakim jest hełm ochronny.
Po co jeździć w kasku?
Kask ochronny spełnia wiele funkcji podczas jazdy na jednośladzie. Do najważniejszych należy oczywiście ochrona zdrowia i życia w trakcie wypadku. Warto jednak zauważyć, że nie jest to jedyna funkcja. Kask, a właściwie jego szyba, zabezpiecza oczy kierującego przed wszelkimi mechanicznymi uszkodzeniami, takimi jak uderzenie kamieniem czy owadem. Dodatkowo skorupa kasku nie pozwala na przewianie uszu w chłodny lub deszczowy dzień.
Jak mawia pracownik sklepu X-moto.eu świadomość użytkowników jednośladów w Polsce jest co roku coraz wyższa, ale nadal nie brakuje amatorów źle pojętej przyjemności. Kask przecież chroni główny organ naszego ciała, czyli mózg. Ludzie, którzy dopiero co rozpoczynają swoją przygodę z jednośladem, powinni wiedzieć, że konsekwencje niewielkiej wywrotki na motocyklu, mogą okazać się śmiertelne. Uderzenie i to nawet lekkie, o asfalt, wystającą studzienkę czy krawężnik mogą trwale uszkodzić mózg i na zawsze pozbawić nas możliwości czerpania radości z jazdy. Nawet jeśli motocyklista przeżyje, może do końca życia nie odzyskać pełnej sprawności psychomotorycznej i pozostać kaleką. A wszystko przez brawurę i ignorowanie przepisów…
Dobierz kask do rodzaju jazdy
Kasków ochronnych na rynku jest całe mnóstwo, ponieważ każdy z nich przeznaczony jest do innego rodzaju jazdy. Przykładowo na rynku można spotkać kaski:
- integralne,
- otwarte,
- typu Jet,
- szczękowe,
- modułowe,
- cross oraz enduro,
- czy klasyczne orzeszki.
Każdy z nich dostosowany jest do różnego rodzaju jazdy, ale niezależnie od przeznaczenia w sytuacji kryzysowej może stanowić o naszym być albo nie być.
Publiczna dyskusja na temat wysokości kary
Czy kara za brak kasku jest wystarczająco dotkliwa? Jeżeli rozpatrujemy ryzyko, na jakie się narażamy, to z pewnością tak, ale prawo w swoim majestacie przede wszystkim powinno chronić. Podobnie jak z używaniem telefonów podczas jazdy samochodem. Prawdziwie prewencyjny skutek możliwy byłby do osiągnięcia wtedy, kiedy koszt jazdy bez kasku był bardzo dotkliwy finansowo i stanowiłby np. połowę wartości motocykla. Jeżeli ludzie nie będą obawiali się kary za łamanie przepisów, dopóty znajdą się amatorzy źle rozumianego dostarczania sobie adrenaliny.