Co powinniśmy wiedzieć o szkodach transgranicznych?
Od 2004 roku Polska jest jednym z członków Unii Europejskiej. Otwarte granice stwarzają nam możliwość zamieszkania, podjęcia pracy oraz swobodnego przemieszczania się na terenie Unii. Polskie firmy transportowe wiodą prym w UE, a w czasie wakacji tysiące Polaków przemierza swoimi pojazdami całą Europę. Dzięki temu otwiera się przed nami dużo możliwości, ale może zrodzić również nieprzewidziane zdarzenia, w których będziemy uczestniczyć - wypadki samochodowe poza granicami Polski.
Wszystko o szkodach transgranicznych poza Polską
Co zrobić, jeśli weźmiemy udział w zdarzeniu drogowym na terenie jednego z krajów UE, którego sprawcą jest kierujący pojazdem zarejestrowanym w innym kraju UE? Przede wszystkim na miejscu zdarzenia zachowajmy spokój i wezwijmy policję, obowiązkowo, jeśli są osoby ranne. Jeżeli jest to możliwe wypełnijmy razem ze sprawcą czytelnie tzw. wspólne oświadczenie o wypadku, które powinniśmy przezornie wozić w pojeździe (do pobrania na www.pbuk.pl). Zróbmy też zdjęcia z miejsca zdarzenia, w szczególności usytuowania pojazdów i tablic rejestracyjne pojazdu sprawcy, ale również dowodu ubezpieczenia tego pojazdu. To jest ważne, ponieważ w różnych krajach policja nie zawsze przyjeżdża do zdarzeń drogowych, więc sami musimy zadbać o informacje konieczne do późniejszego dochodzenia odszkodowania od ubezpieczyciela pojazdu sprawcy.
Po powrocie do domu skontaktujmy się z Polskim Biurem Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (www.pbuk.pl), które wskaże nam Reprezentanta ds. roszczeń ubezpieczyciela sprawcy zdarzenia. To jest podmiot działający na terenie Polski w imieniu zagranicznego ubezpieczyciela sprawcy wypadku, zobowiązany do przeprowadzenia regulacji szkody komunikacyjnej powstałej na terytorium UE. Nawiążmy z nim kontakt, przekażmy posiadane informacje i dokumenty. Reprezentant poinformuje nas o trybie regulacji szkody, dokona oględzin pojazdu i ustali wysokość odszkodowana, a następnie wypłaci odszkodowanie.
Musimy jednak pamiętać, że regulacja szkody transgranicznej nie odbywa się tak sprawnie jak szkody krajowej, albowiem Reprezentant ds. roszczeń musi współpracować w ustalaniu odpowiedzialności i wysokości odszkodowania z ubezpieczycielem zagranicznym. Regulacja takiej szkody trwa często wiele tygodni, jednak nie powinna trwać dłużej niż trzy miesiące od daty zgłoszenia do Reprezentanta ds. roszczeń.
Co natomiast w sytuacji, gdy do wypadku dojdzie w Polsce a sprawcą uszkodzenia naszego pojazdu okaże się kierowca pojazdu zarejestrowanego za granicą. Postępowanie jest podobne jak w przypadku krajowej szkody komunikacyjnej z tym, że także tutaj w naszym interesie jest samodzielne ustalenie na miejscu zdarzenia ubezpieczyciela pojazdu sprawcy. Do obsługi naszej szkody wyznaczony jest Korespondent w Polsce zagranicznego ubezpieczyciela sprawcy wypadku. Zatem w pierwszej kolejności skontaktujmy się z Polskim Biurem Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (www.pbuk.pl). Jeżeli posiadamy kopię polisy sprawcy lub dane jego ubezpieczyciela, to PBUK od razu wskaże nam Korespondenta, do którego zgłosimy swoje roszczenia. Jeżeli posiadamy tylko numer rejestracyjny jego pojazdu, to PBUK zajmie się najpierw ustaleniem jego umiejscowienia i ubezpieczyciela, a po tych ustaleniach skieruje nas do Korespondenta, który zajmie się dalszą obsługą naszej szkody, tak majątkowej, jak i osobowej. Także w tym razem powinniśmy się liczyć z wydłużonym czasem regulacji szkody, albowiem wymaga ona potwierdzenia przez Korespondenta tzw. gwarancji u ubezpieczyciela sprawcy wypadku.