Artykuł sponsorowany

Adaptacja poddasza – jak się do niego zabrać?

Adaptacja poddasza – jak się do niego zabrać?

Nasze domy, szczególnie te, które powstały jeszcze w poprzednim milenium, mają zwykle niezagospodarowane poddasza, które służą za strych, suszarnię lub po prostu graciarnię. Czasem dochodzimy do wniosku, że dobrze byłoby to zmienić. W końcu są sytuacje, w których dodatkowe metry kwadratowe bywają nieocenione. Jak zaadaptować poddasze? Zapraszamy do lektury.

Sprawdźmy, czy to w ogóle możliwe

Zasadniczo niemal każde poddasze da się zaadaptować, tylko nie w każdym przypadku opłaca się to robić. Na początku powinniśmy sprawdzić kilka rzeczy. Jakich?

  • Upewnijmy się, że nasze poddasze ma odpowiednią wysokość. Logika poparta wymaganiami prawnymi mówi, że powinno to być przynajmniej 2,20 m. Trzeba przy tym pamiętać o ewentualnej posadzce, którą będziemy chcieli wylać.

  • Sprawdźmy, czy nasze pokrycie dachowe jest szczelne. Zacieki na ścianach i suficie to nic miłego.

  • Skontrolujmy stan całej konstrukcji dachowej. Oceńmy czy nie zaatakowały jej szkodniki, wilgoć oraz wiążący się z nią grzyb. Słabsze elementy trzeba będzie wymienić. Być może konieczne będzie również odgrzybianie i odrobaczenie. Pamiętajmy, że ta konstrukcja będzie musiała wytrzymać docieplenie oraz obudowanie związane z adaptacją poddasza.

  • Sprawdźmy stan stropu. On też będzie musiał wziąć na siebie o wiele większy ciężar niż dotychczas. Być może trzeba będzie go dodatkowo wzmocnić.

  • Upewnijmy się, że mamy możliwość doprowadzenia na poddasze wszystkich niezbędnych przyłączy.

Zatroszczmy się o formalności oraz ustalmy zakres prac

Załatwianie formalności powinniśmy zacząć od zgłoszenia zmiany sposobu użytkowania  powierzchni oraz od uzyskania zgody na prace budowlane. Przy większym remoncie konieczne będzie pozwolenie na budowę. Załatwia się to w urzędzie miasta lub w starostwie powiatowym. Należy też poinformować organ podatkowy, że zmienił się stan naszej powierzchni użytkowej.

Przedstawiciel firmy Świec, zajmującej się m.in. adaptacją poddaszy, zaznacza, że bardzo ważne jest ustalenie zakresu prac. Możliwości jest wiele. Oczywiście docieplenie pomieszczenia, ustawienie ścianek działowych, zadbanie o instalacje czy wzmocnienie stropu to podstawa. W niektórych przypadkach trzeba będzie jednak np. podnieść ściankę kolankową, a to z kolei wymaga zdjęcia dachu. Trzeba też pamiętać o schodach, zwłaszcza jeśli do tej pory korzystaliśmy z drabiny lub niewygodnych schodów wyciąganych z dziury w suficie. Niekiedy konieczne jest nawet dostawienie obudowanej klatki schodowej na zewnątrz domu. Ważnym elementem są również okna. Trzeba będzie je wstawić, aby doświetlić nasze poddasze. 

Jak więc widać, adaptacja poddaszy to skomplikowana sprawa, którą trzeba dobrze przemyśleć i mądrze zaplanować, ale możemy dzięki niej zyskać sporo przestrzeni stosunkowo tanim kosztem. W końcu kupno nowego mieszkania czy domu dla zyskania podobnego metrażu byłoby zdecydowanie droższe.

Oceń artykuł (0)
0.0
Komentarze
Dodaj komentarz