Artykuł sponsorowany

3 najczęściej popełniane błędy przy przechowywaniu wędlin

3 najczęściej popełniane błędy przy przechowywaniu wędlin

Istnieją różne sposoby konserwacji żywności. Kiedyś zasypywano wędliny solą lub zalewano olejem, by dłużej pozostały świeże. Dziś nie trzeba stosować takich metod. Dzięki zdobyczom techniki, takim jak lodówki, przechowywanie mielonek, polędwic, szynek czy innych wyrobów stało się dużo prostsze, choć nadal nastręcza wielu osobom sporo trudności. Sprawdź, jakie są trzy najczęściej popełniane błędy w tej kwestii i co zrobić, by ich unikać.

Błąd 1 – stosowanie reklamówek i folii spożywczej


Co robisz po przyjściu do domu z zakupami? Wyjmujesz wędlinę z torby, wkładasz ją do lodówki w reklamówce lub zawijasz w folię aluminiową? To jeden z grzechów głównych, jeśli chodzi o przechowywanie mięs. Wspomniane materiały nie przepuszczają powietrza. W efekcie trzymane w nich szynki bądź pozostałe wyroby szybciej tracą świeżość. Dochodzi do rozwoju pleśni oraz innych drobnoustrojów. Czym w takim razie zastąpić przywołane opakowania? Warto wykorzystać tradycyjny papier pergaminowy lub szklane pojemniki przystosowane do kontaktu z żywnością i wyposażone w specjalne dziurkowane wkłady.

Błąd 2 – trzymanie wędliny w niewłaściwym miejscu


Wbrew temu, co mogłoby się wydawać, rozmieszczenie artykułów spożywczych w lodówce ma znaczenie. Na każdej półce panuje bowiem nieco inna temperatura. Gdzie zatem trzymać wędliny, by dłużej zachowały świeżość? Najlepszym miejscem jest środkowa oraz dolna strefa chłodziarki (2-7°C), choć wiele zależy od rodzaju produktu. Wyroby podsuszane oraz długodojrzewające są trwalsze niż inne szynki (zawierają mniej wody) i mogą być przechowywane poza lodówką. Należy również pamiętać o jednej ważnej kwestii – polędwica albo mielonka w plasterkach psuje się szybciej niż ta w jednym kawałku. 

Błąd 3 – kupowanie wędliny złej jakości


Mielonki, salcesony czy polędwice sprzedawane w supermarketach zawierają zwykle duże ilości sztucznych polepszaczy smaku i już po kilku dniach od zakupu nie nadają się do jedzenia. Lepiej inwestować w swojskie wędliny wytwarzane i konserwowane w sposób tradycyjny bez dodatku syntetycznych barwników, aromatów lub innych substancji, które spożywane w zbyt dużych ilościach mogą wpływać negatywnie na pracę układu trawiennego i wywoływać różne nieprzyjemne dolegliwości, na przykład wzdęcia, mdłości czy migrenę. 

Pozostaje pytanie: gdzie kupić wspomniane wyroby? W produkcji swojskich wędlin specjalizuje się między innymi firma Fugowski. Przedsiębiorstwo ma w sprzedaży różne rodzaje wędlin – mielonkę, polędwicę, ogonówkę, boczek itp. Zamówienia można składać przez telefon lub osobiście.

Oceń artykuł (0)
0.0
Komentarze
Dodaj komentarz