Ubezpieczenia dla hobbystów – rowerzystów i płetwonurków

Aktywność fizyczna taka jak jazda na rowerze czy nurkowanie jest dla organizmu człowieka wskazana, ale wiąże się jednocześnie z pewnym ryzykiem. Dlatego też sportowcy-zawodowcy i amatorzy często doznają różnego rodzaju kontuzji i ulegają wypadkom. Dlatego też warto ubezpieczyć się na każdą sytuację i wybrać ubezpieczenie dla hobbystów, które oferują niektóre firmy obecne na rynku ubezpieczeniowym.

Dla kogo jest przeznaczony ten rodzaj ubezpieczenia

Ubezpieczenia dla hobbystów nie są przeznaczone tylko dla osób, które  sportem zajmują się zawodowo. Również osoby, które jeżdżą na rowerze czy nurkują dla przyjemności, mogą skorzystać z opcji ubezpieczenia siebie i swojego sprzętu na nieprzewidziane sytuacje. Ubezpieczenie dla hobbystów obejmuje wypadki, kontuzje, rehabilitację oraz kradzież czy zniszczenie sprzętu sportowego. Warto o tym pomyśleć zwłaszcza przed wakacjami. Obecnie produktów ubezpieczeniowych tego rodzaju  ma w swojej ofercie coraz więcej firm, np. łódzki Profit Ubezpieczenia.

Ubezpieczenie dopasowane do wykonywanego sportu

Często do wyboru są różnorodne pakiety. Warto przy tym zwrócić uwagę na warunki i miesięczną wysokość raty. Trzeba liczyć się także z tym, że niższe koszty na ogół mają związek z mniejszym zakresem ubezpieczenia. Dlatego należy zastanowić się, która opcja będzie w danej sytuacji najlepsza i najbardziej atrakcyjna. Amatorzy, którzy okazjonalnie wybierają się ponurkować czy pojeździć na rowerze, nie potrzebują na ogół najwyższego pakietu ubezpieczenia. Warto jednak pamiętać, że każdy sport niesie ze sobą pewne zagrożenia, a ewentualna rehabilitacja jest kosztowna, ubezpieczenie więc niekiedy może się przydać.

Co wchodzi w zakres ubezpieczenia

Nurkowanie jest sportem dość ekstremalnym i wiąże się ze sporym ryzykiem. W tym przypadku brak ubezpieczenia jest brawurą. Dobra polisa powinna obejmować zarówno koszty leczenia, jak i samego ratownictwa. Należy przy tym pamiętać, że eskapady nurkowe na ogół odbywają się poza granicami kraju, gdzie karta EKUZ na nic się przyda. Poza tym akcje ratunkowe nie należą do tanich. Koszty w tym przypadku mogą sięgać kilkudziesięciu tysięcy złotych. W takiej sytuacji ewentualne wyprawy ratunkowe może pokryć wykupione wcześniej ubezpieczenie. Również i jazda na rowerze może skończyć się tragicznie. Przy okazji warto pamiętać o objęciu polisą także sprzętu, który w obu w przypadkach nie należy do najtańszych. Ubezpieczenie od kradzieży jest więc jak najbardziej wskazane.