Artykuł sponsorowany

Transport cementu a realia rynkowe

Transport cementu a realia rynkowe

Dynamiczny rozwój rynku budowlanego w ostatnich latach w oczywisty sposób przekłada się na wzrost zapotrzebowania na usługi transportowe, z kolei skala prowadzonych inwestycji inicjuje zmiany w jego strukturze. W przypadku materiałów sypkich, takich jak właśnie cement, inwestorzy coraz częściej rezygnują z zakupu w workach, dostrzegając korzyści zamawiania większych ilości i dostarczania ich na miejsce prac luzem.

Specjalizowany transport cementu

Popyt na usługę transportu cementu luzem rzeczywiście wzrasta, jednak rynek przewoźników nie jest ustabilizowany. Wejście do tej branży okazuje się bardzo trudne, co wynika przede wszystkim z wysokich kosztów zakupu odpowiednich pojazdów. Obecnie w Polsce działa zaledwie kilka przedsiębiorstw dysponujących dużym taborem  cementowozów, zaś obok nich funkcjonują liczne mniejsze firmy, posługujące się zaledwie kilkoma silosami i to nie zawsze w dobrym stanie.

Trudności z budową floty do transportu cementu luzem wynikają nie tylko z konieczności przeznaczenia dużych nakładów finansowych na sam zakup specjalistycznych naczep-silosów. Problemem okazuje się też ich mała dostępność. Składając zamówienie na fabrycznie nowy cementowóz Spitzer musimy liczyć się z bardzo długim czasem oczekiwania (ok. 1 roku), zaś rynek wtórny ogranicza się do maszyn mocno wyeksploatowanych. Dlatego stworzenie dużej floty dobrych samochodów wymaga strategicznego planowania i jest mocno rozciągnięte w czasie.

Case study – historia sukcesu

Wysokie koszty zbudowania i utrzymania taboru, sezonowość branży budowlanej, duży udział tzw. „pustych przelotów” w przejazdach, brak dostatecznej ilości wykwalifikowanych kierowców – to tylko niektóre z problemów i wyzwań, z jakimi musi mierzyć się przedsiębiorca, planujący wejście na rynek transportu cementu, czy ogólnie bunk materials. Przyjrzyjmy się zatem firmie transportowej, która od kilkudziesięciu lat odnosi sukcesy w tej niszowej dziedzinie.

Ruta Transport świadczy usługi przewozowe nieprzerwanie od 1987 roku, a więc już ponad 30 lat. Obecnie firma dysponuje flotą ponad 140 pojazdów do transportu materiałów sypkich ( z czego połowa to cementonaczepy) i obsługuje zlecenia zarówno na przewozy krajowe, jak i międzynarodowe. Od 2005 roku jest też autoryzowanym serwisantem niemieckiego producenta Spitzer Silo-Fahrzeugwerke oraz dystrybutorem oryginalnych części tej marki.

Stabilność firmy i jej silna pozycja na krajowym oraz zagranicznym rynku transportowym jest bezpośrednim wynikiem przemyślanej i konsekwentnej strategii biznesowej. Przedsiębiorstwo od lat związane jest z dwoma gigantami branży motoryzacyjnej: wszystkie naczepy pochodzą ze stajni Spitzer, zaś ciągniki – od skandynawskiej Scanii. Wierność tym dwóm producentom z jednej strony pozwala na budowanie trwałej relacji biznesowej, z drugiej ułatwia prace serwisowe czy odnajdowanie części zamiennych do pojazdów.

Co się tyczy serwisowania, większość prac przy samochodach wykonywana jest poza sezonem, w czasie wspomnianego wcześniej przestoju. Jak przyznaje właściciel firmy, zimowa przerwa to najlepszy moment na wykonanie przeglądów i niezbędnych napraw w taborze. Takie działanie pozwala w pełni wykorzystać „martwy sezon”, a przy okazji zapewnia mniejszą awaryjność samochodów od wiosny do jesieni.

Podsumowując, rynek transportu cementu luzem jest trudny, ale sukces w branży jest możliwy. Do jego osiągnięcia oprócz kapitału potrzebne jest jednak olbrzymie zaangażowanie, strategiczne, dalekosiężne planowanie oraz konsekwencja w realizacji założonych celów.

Oceń artykuł (1)
5.0
Komentarze
Dodaj komentarz