Artykuł sponsorowany

Skąd bierze się rosnąca popularność mieszkań na wynajem?

Skąd bierze się rosnąca popularność mieszkań na wynajem?

Obywatele naszego kraju przywiązują dużą wagę do tego, czy mieszkają we własnościowym mieszkaniu, czy też je wynajmują. Niezależnie od wieku, ta pierwsza opcja kojarzy się części Polaków ze stabilizacją i dlatego posiadanie własnego mieszkania jest czymś, do czego według nich należy dążyć. Rynek zmienia się jednak dynamicznie i z roku na rok wzrasta popularność najmu. Rośnie liczba inwestorów proponujących nieruchomości najemcom, których udział procentowy w rynku systematycznie rośnie.

Mieszkania własnościowe i wynajęte – statystyki

Dane pochodzące z Eurostatu mówią jednoznacznie, że w marcu dwa tysiące siedemnastego roku aż osiemdziesiąt cztery procent Polaków mieszkało na tak zwanym „swoim”. Jeśli przeciwstawić tę liczbę zaledwie czterem i pół procentom najemców, ich liczba wydaje się bardzo mała. Jest to spowodowane po części tym, że aż czterdzieści trzy procent ludzi w wieku od dwudziestu pięciu do trzydziestu czterech lat nadal mieszka z rodzicami. Natomiast raporty przygotowane przez Fundację Habitat for Humanity przewidują, że w ciągu najbliższych lat liczba osób najmujących mieszkania zamiast kupujących swoje urośnie do ponad trzydziestu procent. Jest to realistyczne wyliczenie – najemców ciągle przybywa. Powstało także wiele firm specjalizujących się w wynajmowaniu nieruchomości. Jedną z nich jest AX-Dajaka z Łodzi. Specjaliści w niej zatrudnieni znają potrzeby rynku i oferują szeroki wybór nieruchomości nie tylko mieszkaniowych, ale także lokali handlowych i firmowych, a także pałacyków i willi. Wszystko to dostępne przez wygodną wyszukiwarkę na stronie internetowej firmy.

Zalety wynajmowanego mieszkania

Zaczynamy dostrzegać zalety takiego rozwiązania jak wynajem – większą mobilność i wolność, brak uwikłania w wieloletnią umowę z daną korporacją bankową (którym większość młodych Polaków nie ufa) i inne minusy kredytów hipotecznych. Wiemy też, kiedy całkowite koszty zakupu mieszkania – wliczywszy w to comiesięczne opłaty administracyjne takie jak czynsz – zrównają się z sumą opłat za wynajem. Przy mieszkaniu mierzącym pięćdziesiąt metrów kwadratowych i kredycie na trzydzieści lat w Poznaniu poczekamy na to aż czterdzieści dwa lata, w Warszawie dwadzieścia siedem, a w Katowicach – trzydzieści dwa. Dopiero po takim czasie możemy uznać, że zaczynamy dopłacać do mieszkania wynajmowanego. Osiągamy jednak rozliczne korzyści, takie jak wspomniana wyżej mobilność, brak obciążeń i idących za nimi stresów. Możemy mieszkać wszędzie, wynająć dowolne mieszkanie, próbować różnych rozwiązań i nie jesteśmy przykuci do jednego miejsca.

Oceń artykuł (0)
0.0
Komentarze
Dodaj komentarz