Artykuł sponsorowany

Radzimy, jaki kocioł na ekogroszek wybrać

Radzimy, jaki kocioł na ekogroszek wybrać

Decyzja, jaki kocioł centralnego ogrzewania wybrać jest trudna, bo większość z nich to duży wydatek. Mają one w zamierzeniu służyć przez wiele lat, zapewniając komfort cieplny domownikom. Muszą być ponadto przyjazne dla osób, które będą z nich korzystać. Rozwiązań na rynku jest bardzo wiele, a jednym z zyskujących coraz większą popularność są piece na ekogroszek – wysokokaloryczne paliwo węglowe zawierające małą ilość siarki.

Dlaczego ekogroszek jest taki popularny?

Ekogroszek przeznaczony jest do wytwarzania ciepła w kotłach ekologicznych. Porównanie z węglem wypada znacząco na jego korzyść – ma o wiele wyższą sprawność spalania. Do tego ekogroszek jest dość tanim paliwem. Wszystkie te cechy sprawiają, że zwiększa się jego popularność w Polsce – podobnie zresztą jak kotłów, w których można go stosować. Wiele z nich, jak oferowane przez Gregstal Usługi ślusarsko-spawalnicze, kotły c.o. Grzegorz Wróblewski kotły EKO‐Wenus, cechuje się wysokim stopniem automatyzacji. Jeśli urządzenie i paliwo są wysokiej jakości, czasem wystarczy wsypać paliwa raz na kilka dni. Podajnik zajmie się resztą, dozując ekogroszek tak, by zapewnić stałą temperaturę w kotle – według wcześniejszych ustawień.

Sprawdź potrzeby grzewcze swojego domu

Przed zakupem dowolnego kotła centralnego ogrzewania musimy przede wszystkim sprawdzić potrzeby grzewcze panujące w danym budynku. Małe mieszkanie nie będzie wymagało kotła o dużej mocy, natomiast duże może zostać niedocieplone, jeśli wybierzemy kocioł o zbyt małej mocy. Jak sprawdzić, który kocioł będzie najlepszy? Najnowsze przepisy wymagają, by każdy nowy dom posiadał świadectwo charakterystyki energetycznej. Określa ono wartość rocznego zapotrzebowania na energię nieodnawialną. W przypadku starszych domów trzeba tę wartość policzyć w przybliżeniu. Znaczącym czynnikiem jest tutaj jakość izolacji cieplnej budynku. Starsze domy zbudowane z cegły, bez termoizolacji, mogą potrzebować nawet sto dwadzieścia watów mocy na każdy metr powierzchni. Domy, które poddano zabiegowi termomodernizacji, potrzebują maksymalnie około dziewięćdziesięciu watów, a domy z początku dwudziestego pierwszego wieku budowane z wykorzystaniem najnowszych wówczas technologii – siedemdziesiąt watów. Domy pasywne posiadają zapotrzebowanie na energie rzędu czterdziestu–pięćdziesięciu watów, choć teoretycznie powinno ono wynosić maksymalnie piętnaście. Obliczenia wykonujemy na podstawie temperatury, jaką chcemy utrzymać w domu, metrażu, wysokości pomieszczeń oraz obecności piwnicy.


Oceń artykuł (0)
0.0
Komentarze
Dodaj komentarz