Olej rzepakowy, lniany, konopny i z czarnuszki – jakie mają walory dietetyczne oraz pielęgnacyjne dla naszego ciała?
Oleje roślinne zwykle kojarzone były z kuchnią, jako dodatek do różnego rodzaju potraw lub ich smażenia. Od kilku lat coraz więcej kobiet sięga po oleje również w przypadku codziennej pielęgnacji. Doskonale natłuszczają skórę, zmywają makijaż oraz zabezpieczają włosy przed rozdwajaniem się. Przyjrzyjmy się właściwościom czterech rodzajów olejów, które ostatnimi laty królują w polskich domach.
Olej rzepakowy
Jest to olej, który z pewnością zna każdy Polak. Olej rzepakowy stosowany jest powszechnie w kuchni do potraw smażonych oraz jako dodatek do sałatek czy marynowania mięs. Posiada wszystkie cztery rozpuszczalne w tłuszczach witaminy: A, D, E i K. Aż 29% oleju rzepakowego tłoczonego na zimno to wielonienasycone kwasy tłuszczowe – linolowy oraz linolenowy. Są one niezbędne do prawidłowego funkcjonowania serca i mózgu. Olej rzepakowy doskonale nadaje się do pielęgnacji włosów. Nałożony na co najmniej godzinę przed myciem pomaga w walce z łupieżem oraz nadmiernym przesuszeniem.
Olej lniany
Olej lniany swoją popularność zyskał przede wszystkim przez udowodnione naukowo przeciwdziałanie powstawaniu komórek rakowych w organizmie. Regularnie spożywany ma pozytywny wpływ na układ krążenia, ze względu na dużą zawartość kwasów Omega-3. Olej ten powinien być spożywany w formie surowej. Można stosować go zewnętrznie w celu poprawienia kondycji skóry i włosów. Wiele kobiet ceni go sobie jako naturalny środek do demakijażu twarzy oraz oczu.
Olej konopny
Jest on nieco mniej popularny, ze względu na swój charakterystyczny zielono-brązowy kolor. Oleje konopne mają również dość intensywny smak, dlatego nie każdemu przypadają do gustu. Warto wiedzieć, że oleje konopne są stosowane w profilaktyce nowotworów oraz różnego rodzaju problemów skórnych np. trądziku, łuszczycy lub egzemy. W kuchni powinno się go spożywać wyłącznie na zimno, często jest dodatkiem do dressingów.
Olej z czarnuszki
Tak jak olej konopny, dopiero zyskuje swoją popularność w Polskich domach. Stosowany zewnętrznie ma właściwości antybakteryjne i przeciwzapalne, dlatego doskonale nadaje się do leczenia zmian trądzikowych oraz jako środek przyśpieszający gojenie się i zabliźnianie ran. Regularnie spożywany wspomaga leczenie wrzodów przewodu pokarmowego oraz wyrównuje poziom cukru i cholesterolu we krwi.
Tłoczenie na zimno – czy warto?
Najzdrowszymi olejami są te, które tłoczymy na zimno. Inaczej nazywa się je nierafinowanymi. Ich jakość zależy głównie od surowców, z których są produkowane. Technologię tłoczenia na zimno wykorzystuje między innymi Centrala Nasienna, będąca producentem olejów Sanockich. Tłoczenie na zimno pozwala zachować wszystkie niezbędne składniki, takie jak witaminy czy niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe.
