Komornik zajął Ci konto? Jak wyjść z trudnej sytuacji?

Kiedy listonosz przynosi pismo od komornika, w pierwszej chwili często pojawia się uczucie beznadziei. Chociaż wydaje się, że ingerencja komornika to wyrok, w rzeczywistości sytuacja nie musi być aż tak zła. Odrobina dobrej woli i odpowiednie działania ze strony dłużnika mogą całkowicie zmienić jego położenie.

Dług, który trzeba spłacić

Pierwszą rzeczą, jaką trzeba zrobić po otrzymaniu pisma o egzekucji jest uświadomienie sobie, że na taką sytuację najczęściej sami zapracowaliśmy, musimy więc wypić przysłowiowe piwo, które nawarzyliśmy. Oznacza to, że zaciągnięty dług trzeba będzie spłacić i nawet przy beznadziejnej sytuacji materialnej nie zostanie umorzony.

Odruchem wielu dłużników jest unikanie spotkania z komornikiem oraz ukrywanie wartościowych rzeczy, jakie znajdują się w domu. Takie zachowanie nie tylko nie przyniesie żadnych efektów, ale też zadziała na niekorzyść. Udawanie, że nikogo nie ma w domu mija się z celem, bowiem komornik i tak wejdzie do domu – kolejnym razem pojawi się po prostu w asyście policji i wyłamie zamki w drzwiach.

Warto rozmawiać z wierzycielem

Najlepszym sposobem na zmianę sytuacji jest podjęcie negocjacji. Wielu dłużników uważa, że to komornik może podejmować decyzje, które pozwolą na spłacenie należności w ratach lub umorzenie jej części. Niestety nie jest to możliwe, bowiem jest on jedynie wykonawcą tytułu egzekucyjnego. Podmiotem, do którego można zwrócić się z prośbą o zastosowanie ulg jest sam wierzyciel. Oznacza to, że jeśli egzekucja jest efektem niespłaconego kredytu w banku, rozmowę powinniśmy podjąć z przedstawicielem tej instytucji. Osoby sceptyczne powinny pamiętać, że wierzycielowi zależy na odzyskaniu pieniędzy, dlatego będzie bardziej skłonny do udzielenia zgody na rozłożenie zadłużenia na raty niż do umorzenia sprawy przez komornika, który nie ma z czego ściągnąć całej należności.

Pieniądze na przeżycie

Jednym z kroków, jakie podejmuje komornik jest zablokowanie konta bankowego. Kiedy odkrywamy fakt, że bankomat nie chce wypłacić nawet złotówki, zazwyczaj załamujemy ręce. Nie jest to jednak sytuacja podbramkowa, bowiem zgodnie z prawem każdy dłużnik ma prawo do pewnej kwoty na utrzymanie. Większość banków uznaje tzw. kwotę wolną od zajęcia i blokuje konto dopiero, gdy jego stan ją przekracza. Jeśli jednak taka sytuacja nie ma miejsca, trzeba udać się do placówki i wyjaśnić sprawę na miejscu. Komornik nie ma też prawa do zajęcia całego wynagrodzenia, jeśli jest ono wypłacane bezpośrednio do ręki. Obowiązek naliczenia i wysłania kwoty, która podlega egzekucji spoczywa na firmie, w której dłużnik pracuje.

Zajęcie mienia, ale tylko dłużnika

Jedną z kwestii, która budzi wątpliwości dłużników jest zajęcie mienia, które komornik opieczętowuje po wejściu do domu lub firmy. Warto wiedzieć, że od 2017 roku nie może on dokonać zajęcia przedmiotu, który należy do innej osoby, a jest udostępniony do korzystania. Wystarczy przedstawić dowód, że właścicielem telewizora czy samochodu jest brat, współlokator lub inna osoba. Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym. Agnieszka Walaszczyk, podobnie jak inni przedstawiciele tego zawodu, dokonuje opieczętowania zajętego mienia, ale przedmioty nie zostają zabrane z domu. Dłużnik otrzymuje czas na uregulowanie należności lub negocjowanie innych ustaleń z wierzycielem. Dopiero brak jakiegokolwiek działania owocuje licytacją zajętego majątku.