Artykuł sponsorowany

Elektrośmieci jako zagrożenie dla środowiska naturalnego

Elektrośmieci jako zagrożenie dla środowiska naturalnego

Czy wiesz, że wyrzucając do śmieci zepsuty telefon, łamiesz prawo? Choć z pozoru kwestia utylizacji sprzętu elektrycznego i elektronicznego wydaje się błaha, nieprawidłowo utylizowane urządzenia są dużym zagrożeniem dla środowiska naturalnego, a nawet bezpośrednio dla ludzi.

Elektrośmieci kategorycznie nie wolno wyrzucać razem z innymi odpadami, ponieważ zawierają rozmaite substancje chemiczne, które uwalniają się w trakcie rozkładu – wyjaśnia nasz rozmówca z przedsiębiorstwa Ago Recykling. Kiedy więc odpady te nie są właściwie utylizowane, szkodliwe substancje przenikają do gleby i wód gruntowych, a ostatecznie włączają się do łańcucha pokarmowego roślin i zwierząt, będąc dla nich śmiertelnym zagrożeniem.

Pierwsze zagrożenie – ołów

Większość urządzeń zasilanych elektrycznie posiada elementy wykonane techniką lutowania na paście ołowiowej, toteż właśnie ten pierwiastek jest najczęstszym zagrożeniem towarzyszącym nieprawidłowemu utylizowaniu sprzętu. Ołów występuje też w akumulatorach i świetlówkach, zaś w organizmie człowieka kumuluje się w mózgu, kościach, wątrobie i nerkach. Jakie są tego skutki?

Ołów jest bardzo niebezpiecznym pierwiastkiem, który wykazuje silne działanie neurotoksyczne i rakotwórcze. Zwraca się szczególną uwagę na niebezpieczeństwa, jakie niesie dla młodych, wciąż rozwijających się ludzi, którzy są szczególnie narażeni na uszkodzenia neurologiczne wywołane ołowiem.

Dziura ozonowa z... lodówki?

Kolejna substancja wydobywająca się z niektórych elektroodpadów nie jest co prawda toksyczna, ale również bardzo szkodliwa dla środowiska. Mowa tu o freonie, który jest czynnikiem chłodniczym wykorzystywanym w lodówkach, zamrażarkach i klimatyzatorach dawnego typu.

Choć obecnie stosowanie go w produkcji sprzętu jest zabronione, wciąż jeszcze znajduje się w starszych urządzeniach wykorzystywanych w naszych domach. Freon, który wydostaje się z nieprawidłowo utylizowanych sprzętów, łatwo dostaje się do atmosfery, gdzie powoduje niszczenie warstwy ozonowej.

Przykłady substancji uwalnianych z elektrośmieci i groźnych dla środowiska można długo mnożyć; wspomnijmy choćby o rtęci z elektroświetlówek, związkach bromu, azbestu, czy nawet niklu i chromie z obudów starych urządzeń, a w dalszym ciągu nie wyczerpiemy repertuaru zagrożeń czających się na nas w zużytej elektronice. Kiedy uświadomimy sobie skalę niebezpieczeństwa, konieczność właściwej utylizacji elektroodpadów staje się naturalnym odruchem, a nie jedynie wymogiem narzuconym przez prawo.

 

Oceń artykuł (2)
5.0
Komentarze
Dodaj komentarz