Artykuł sponsorowany

Czysto jak…w kurniku, czyli jak czyścić kurzą fermę

Czysto jak…w kurniku, czyli jak czyścić kurzą fermę

Standardy czystości na nowoczesnych fermach drobiu, jak i innej trzody chlewnej, w ostatnich latach znacznie się podniosły. Wszystko to ma na celu ochronę zwierząt, jak i ludzi pracujących przy nich, przed chorobami. Regularne mycie i dezynfekcja budynków, w których żyją zwierzęta jest więc niezwykle ważnym procesem, którego trzeba przestrzegać, aby móc bezpiecznie pracować oraz prowadzić higieniczną hodowlę. Jak więc wygląda proces mycia kurników? Sprawdzamy!

Czysty kurnik – dlaczego jest ważny?

Drób jest bardzo podatny na złe warunki bytowe, tak więc dbanie o ich ogólny dobrostan jest niezwykle ważne dla wydajnej hodowli, która będzie generowała zyski. Aby kury czuły się dobrze na fermie muszą mieć zapewnione odpowiednie warunki, na które wpływa kilka czynników takich jak temperatura, oświetlenie, wilgotność powietrza, jakość ściółki, rozmieszczenie ptaków, a także czystość. Zwłaszcza ostatni podpunkt powinien być traktowany poważnie, a uchybienia w tej kwestii mogą zemścić się w bardzo nieprzyjemny sposób.

Regularne mycie oraz dezynfekcja kurzych ferm powinna być priorytetem na liście zadań każdego hodowcy drobiu. Tylko w ten sposób można skutecznie zapobiegać rozwojowi niebezpiecznych dla zwierząt, jak i ludzi chorób typu ptasia grypa. Dodatkowo w ściółce zabrudzonej odchodami czy resztkami pokarmu z radością rozwijają się różne drobnoustroje, które niekoniecznie mają pozytywny wpływ na zdrowie drobiu. Patogeny te często powodują choroby, które z kolei przekładają się na wzrost procenta upadków ptaków. Tak więc mycie oraz dezynfekcja ferm jest kluczowe dla zdrowia publicznego, ale i opłacalności hodowli kur.

Porządki w kurniku, czyli mycie oraz dezynfekcja

Zdrowie przede wszystkim, aby więc zapewnić je ptakom hodowanym na fermie, trzeba zadbać o czystość w kurnikach. Prawidłowo wykonane mycie oraz dezynfekowanie fermy to proces złożony z 5 etapów: mycia, spłukania wodą pod ciśnieniem, dezynfekcją, wypalania posadzki oraz zamgławiania termicznego. Każdy z tych kroków musi zostać przeprowadzony sprawnie i z wprawą, którą gwarantuje doświadczenie oraz wiedza. Warto więc powierzyć to zadanie firmom znającym się na rzeczy, jak Wet-Net z Giżycka, gdzie pracownicy wyposażenie są w specjalistyczny sprzęt oraz skuteczne środki do czyszczenia i dezynfekcji kurników.

Skuteczność mycia oraz dezynfekcji jest uzależniona od kolejności przeprowadzania kroków oraz użytych środków. Przed dezynfekcją kurzej fermy trzeba najpierw posprzątać, czyli wyprowadzić zwierzęta, usunąć ściółkę i wszystko wymieść do czysta. Dopiero teraz można zacząć właściwe mycie, które wykonuje się metodą pianową bądź żelową. Myciu poddawane są nie tylko ściany, podłoga oraz sufit, ale również karmniki czy poidła dla ptaków.  Następnie do akcji wkracza myjka ciśnieniowa, która usuwa brud zemulgowany przez preparat czyszczący. Dezynfekcja kurnika wykonywana jest metodą „na mokro”, która polega na pokryciu wszystkich powierzchni w budynku specyfikiem niszczącym drobnoustroje. Przedostatnim etapem czyszczenia kurnika jest wypalanie posadzki, co usuwa niedobitki w postaci wirusów, bakterii oraz pierwotniaków. 

Na zakończenie cały obiekt zostaje poddany zamgławianiu termicznemu, dzięki czemu każdy kąt i szczelina również jest zdezynfekowana. Ta metoda wykorzystywana jest już po zaścieleniu kurnika, który zamyka się na dobę, a następnie dobrze wietrzy. Tak przygotowany kurnik jest gotowy do przyjęcia zwierząt z powrotem
Oceń artykuł (0)
0.0
Komentarze
Dodaj komentarz