Artykuł sponsorowany

Czy warto jeść wyroby z dziczyzny?

Czy warto jeść wyroby z dziczyzny?

Dawniej dziczyzna stanowiła podstawę mięsnych posiłków. Dzisiaj to swojego rodzaju rarytas. Trudno kupić dobrej jakości mięso z dzika, bażanta czy sarny, chyba, że jest się amatorem łowiectwa. Z czasem potrawy z dziczyzny zostały po prostu wyparte przez te przygotowywane z mięsa zwierząt hodowlanych. Warto jednak wiedzieć, że poza łatwiejszym sposobem przyrządzenia dania z drobiu, wieprzowiny czy wołowiny nijak się mają do mięsa z dzikich zwierząt.


Witaminy i składniki mineralne

Najbardziej interesujący jest fakt, że znaczny procent polskiej dziczyzny przeznacza się na eksport. Nie bez powodu zagraniczni amatorzy pysznego jedzenia chętnie kupują polskie mięso z dzika czy sarny. Ich smak jest wyjątkowy, a właściwości zdrowotne - nieocenione. Dziczyznę powinno się jeść już ze względu na ilość witamin i minerałów, wyjątkowo cennych dla organizmu. Można wśród nich wymienić między innymi witaminy B2, B5 i B6 oraz potas, magnez, fosfor, dobrze przyswajane żelazo i wapń. Uznaje się, że w dziczyźnie jest nawet do czterech razy więcej witamin i składników mineralnych niż w mięsie zwierząt rzeźnych. - Dziczyzna to chude mięso, które zawiera dużo więcej łatwo przyswajalnego białka m.in. keratyny. Zawartość żelaza czyni przygotowane z niej dania idealnymi dla osób cierpiących na niedokrwistość lub kobiet w ciąży - stwierdza specjalista Kiszeczka.pl.

Skład mięsa hodowlanego w porównaniu z dziczyzną wypada, delikatnie mówiąc, nieciekawie. Poza wymienionymi wcześniej minerałami warto bowiem zauważyć, że mięso dzikich zwierząt charakteryzuje się o wiele korzystniejszym stosunkiem kwasów tłuszczowych nienasyconych do nasyconych, a ogólna zawartość tłuszczy jest o wiele mniejsza.


Bez chemii

Od jakiegoś czasu często poruszanym tematem jest kwestia składu produktów spożywczych, gotowych dań, wędlin i wyrobów mięsnych sprzedawanych w sklepach. W wątpliwość poddaje się zapewnienia producentów o naturalności, braku konserwantów, barwników i cukrów - wystarczy zresztą spojrzeć na etykiety, żeby znaleźć ukryte pod innymi nazwami szkodliwe węglowodany czy tłuszcze. Dzikie zwierzęta, jak zresztą sama nazwa wskazuje, żyją na wolności, gdzie wpływ człowieka na ich rozwój jest ograniczony. Jedzą jedynie to, co naturalne. W konsekwencji produkty z dziczyzny to wyjątkowo zdrowa żywność w najczystszej postaci.


Gdzie kupować?

Ze względu na liczne zalety dziczyznę poleca się kobietom w ciąży, a nawet małym dzieciom - o wiele rzadziej wywołuje u nich alergię w porównaniu do np. drobiu. Mięso z dzika czy bażanta to również cenne źródło aminokwasów egzogennych, których człowiek sam nie wytwarza.

- Mimo wszystkich korzyści, przy zakupie dziczyzny warto kierować się szczególną ostrożnością. Spożywanie mięsa z dzikich zwierząt z niepewnego źródła niesie ze sobą ryzyko zarażenia się włośnicą oraz toksoplazmozą. Koniecznie trzeba zatem kupować odpowiednio przebadane mięso, u sprawdzonych i cieszących się uznaniem producentów - podsumowuje specjalista firmy Kiszeczka.

Oceń artykuł (1)
4.0
Komentarze (1)
Dodaj komentarz
Adam G.
Adam G.
11.02.2016
To przykre, że Polaków nie stać na dziczyznę :-( Z drugiej strony, w lasach zwierząt coraz mniej.