Co warto wiedzieć o demontażu dachówki?
Większość rzeczy po intensywnej eksploatacji w końcu nadaje się do naprawy lub wymiany. Nie inaczej jest z niektórymi elementami konstrukcji domu, np. dachem. Jego pokrycie, niezależnie od materiału, może ulec uszkodzeniu pod wpływem zmian temperatury lub silnego wiatru, a także na skutek np. upadającego konaru drzewa. W takich sytuacjach warto pomyśleć o wymianie dachówek, jeżeli nie wszystkich, to przynajmniej zniszczonych elementów, ponieważ jedna uszkodzona dachówka może zapoczątkować proces niszczenia pozostałych fragmentów dachu. Jak to zrobić? Temat demontażu dachówki przybliżamy w poniższym artykule.
Sposób demontażu uzależniony od rodzaju pokrycia
Tak jak w przypadku samochodów, również dach wymaga regularnych przeglądów, zwłaszcza po okresie zimowym, kiedy jest najwięcej zniszczeń i uszkodzeń. Warto zerknąć na niego fachowym okiem, ponieważ nawet przez jedną połamaną dachówkę istnieje duża szansa, że do wnętrza pokrycia przedostanie się wilgoć oraz woda deszczowa, które spowodują butwienie drewnianych elementów więźby dachowej lub stropu.
Należy jednak pamiętać, że sposób wymiany dachówek jest zależny od ich rodzaju. Każdy typ jest inaczej montowany na dachu, co wiążę się z odmiennym sposobem jego zdejmowania. Lepiej jest zatem powierzyć tę czynność profesjonalistom, aby samemu nie spowodować więcej szkód niż korzyści, szczególnie gdy wymiana dotyczy jednego lub kilku elementów. Poniżej przedstawiamy ułożenie kilku najpopularniejszych pokryć dachowych.
Ułożenie poszczególnych pokryć na dachu
Zaczynamy od karpiówki, czyli płaskich dachówek, które są półokrągłe na końcach. Na dolnej powierzchni mają one specjalne zaczepy, które ułatwiają montaż do łat. Niektóre karpiówki mogą mieć również specjalne otwory na gwoździe, co oznacza, że dachówki przybija się do powierzchni łat.
Innym rodzajem pokrycia są dachówki zakładkowe, wyposażone na spodniej stronie w specjalnie wyprofilowane zaczepy, które zahacza się o łaty po zamocowaniu na dachu. Z boku mają one zamki, które ułatwiają zahaczenie dachówki jedna o drugą, dzięki czemu tworzą jednolitą oraz szczelną powierzchnię.
Bezproblemowe do zamontowania do łat na powierzchni dachu są esówki (dachówki holenderskie), dzięki temu, że nie mają one zamków, lecz zakładki po spodniej stronie. Mnich i mniszka z kolei tworzą komplet – mnichy są wypukłe i układa się je na wklęsłe mniszki – który jest całością dopiero po połączeniu. Choć efektowne, nie jest to rozwiązanie do końca praktyczne, ponieważ jest bardzo ciężkie, może być nieszczelne i nie nadaje się na dachy, które mają lekką i osłabioną konstrukcję.
Jak wygląda demontaż poszczególnych typów dachówek?
Demontaż dachówki najłatwiej wykonać w przypadku karpiówki i esówek, których elementy zahaczane są o łaty zaczepami lub przybijane gwoździami. Aby wyjąć pojedynczą dachówkę, należy unieść dachówki z rzędu wyższego niż ten, na którym się ona znajduje, podłożyć pod nie specjalne kliny i wyjąć odpowiednią dachówkę. Następnie można już zamocować na to miejsce nowy, niezniszczony fragment dachu. W przypadku dachówek zakładkowych, które mają zamki po bokach, jest nieco trudniej. Są one połączone w jednym rzędzie owymi zamkami, dlatego wyjmowanie polega zarówno na podważaniu wyższego rzędu, jak i sąsiedniej dachówki z tego samego rzędu.
Istotne jest zamontowanie nowej dachówki prawidłowo i bezbłędnie, ponieważ wtedy powierzchnia będzie jednolita oraz szczelna. Należy również dopilnować, aby wymieniany element dachu był identyczny z pozostałymi. Dobrym rozwiązaniem jest kupienie na etapie planowania większej ilości dachówek niż jest to potrzebne.
Nigdy nie wiadomo, kiedy nowe dachówki się przydadzą, dlatego warto mieć pewien ich zapas na miejscu, zwłaszcza że kupno pojedynczych dachówek nie jest takie łatwe, np. ze względu zaniechania przez producenta produkcji dachówek o odcieniu, który wybraliśmy podczas budowy dachu – zwraca uwagę Mariusz Dobosz – właściciel Wielobranżowego Zakładu Usługowego, który specjalizuje się w usługach dekarskich, blacharskich oraz ciesielskich.
