Artykuł sponsorowany

4 powody, dla których warto wysyłać dzieci na wycieczki i kolonie

4 powody, dla których warto wysyłać dzieci na wycieczki i kolonie

Wasze dzieci mają wyjechać na swoją pierwszą wycieczkę szkolną bądź kolonie, a Wy nadal zastanawiacie się, czy podjęliście słuszną decyzję? W życiu każdego rodzica nadchodzi czas, w którym muszą zaufać swojemu dziecku, uwierzyć w jego samodzielność i poradzić sobie z tęsknotą za nim. A jeśli macie jeszcze jakieś wątpliwości, zapoznajcie się z najważniejszymi powodami, które przekonają Was, że warto!

Pasja odrywania świata

Rozwińcie u swoich dzieci pasję odkrywania świata. Niech wiedzą, że warto poznawać nowe miejsca, ludzi, kultury i języki. Dzięki temu uświadomią sobie, że świat jest różnorodny, co będzie doskonałą lekcją tolerancji. A samo podróżowanie najlepiej zacząć od wycieczek szkolnych po Polsce. Dzięki temu maluchy będą miały okazję zwiedzić nasz pełen rozmaitości kraj od morza po góry i odkryć nowe zakątki, do których chętnie powrócą z rodzicami. Niech docenią piękno ojczyzny z Biurem Turystycznym Basia Tour, które organizuje jedno- lub kilkudniowe wycieczki klasowe oraz letnie i zimowe obozy. Wraz z doświadczonym przewodnikiem dzieci będą miały możliwość zwiedzić m.in. Warszawę, Gdańsk, Kraków, Toruń czy Gniezno. A na zimowe obozy, na które trwają właśnie zapisy, mogą wyjechać do Małego Cichego koło Zakopanego, kurortu Zieleniec w Kotlinie Kłodzkiej, Łomnicy Tatrzańskiej i Białki Tatrzańskiej, a nawet i za granicę – na Słowację lub do Austrii.

W ofercie Biura są także wyjazdy szkolne miedzy innymi do Czech, Słowacji, Niemiec i na Litwę.

Przyjaciele od pierwszych wojaży

Wycieczki szkole to doskonała okazja do klasowej integracji i zacieśniania więzów przyjaźni. To właśnie na nich uczniowie mogą poczuć się naprawdę swobodnie i pokazać swoje prawdziwe oblicza. Pamiętajcie, że w zintegrowanej klasie, Wasze dziecko będzie czuło się lepiej i szybciej odnajdzie swoje miejsce w grupie. Kolonie zaś dają niesamowitą możliwość poznawania nowych kolegów i nawiązywania relacji, które mogą przetrwać dłużej niż pobyt w ośrodku. Dzięki nim dzieci pokonują swoją nieśmiałość i problemy z komunikacją. Przybywając tydzień poza domem nauczą się współpracy z innymi, niesienia pomocy i proszenia o nią, kiedy zajdzie taka potrzeba.

Gdy mama i tata przestają być potrzebni

Pierwsza wycieczka szkolna czy kolonie to lekcja samodzielności. Nie wybierzecie już swojemu dziecku ubrań rano, nie przygotujecie śniadania, nie przypomnicie o umyciu zębów. Z tym wszystkim Wasze maluchy będą musiały poradzić sobie same – oczywiście pod okiem troskliwego opiekuna. Uwierzcie w nie i przekonajcie się, że dadzą radę. Nie zapomnijcie także o kieszonkowym! Mali turyści będą musieli sami rozdysponować gotówką – tak, by starczyła im na cały pobyt. Dzięki temu dowiedzą się, jaką wartość mają pieniądze. Pamiętajcie, że tygodniowe kolonie to także próba poradzenia sobie z tęsknotą. Wasze dzieci prędzej czy później będą musiały oswoić się z tym uczuciem, a gdzie trafi się lepsza okazja od obozu z rówieśnikami, którzy pomogą mu zapomnieć o smutku.

Ruch to zdrowie!

Już samo zwiedzanie w gronie rówieśników wymusza na dzieciach aktywność fizyczną. Może dzięki temu zechcą spędzać więcej czasu na świeżym powietrzu, bawiąc się z innymi.  A jeśli chcecie rozbudzić w swoich dzieciach zamiłowanie do sportu, zapoznajcie się z ofertą obozów narciarskich i snowboardowych, które zapewnią im mnóstwo ruchu i wiele frajdy. Być może odkryją też przy okazji nowe pasje!  

Oceń artykuł (0)
0.0
Komentarze
Dodaj komentarz