Zadbajmy o nasze zdrowie psychiczne

Współczesny świat pędzi do przodu z szybkością, jakiej nie zaznało żadne z wcześniejszych pokoleń. Dostosowanie się do zachodzących zmian stanowi nie lada wyzwanie, a do tego dołącza się jeszcze stres codzienności i wymagania oraz oczekiwania otoczenia. Nic zatem dziwnego, że obserwujemy wzrost problemów natury psychicznej, takich jak fobie, nerwice czy depresje. Przy braku wsparcia ze strony otoczenia, o pomoc musimy prosić specjalistów.

Ta tajemnicza depresja

Czasem problem jest tak poważny, a my tak uparci w samodzielnym radzeniu sobie ze wszystkim, że to właśnie wsparcie otoczenia sprawia, że w końcu trafiamy do profesjonalisty. I całe szczęście, bo nasz mózg potrafi bardzo sprytnie nas oszukiwać. Jednym z najczęstszych problemów psychicznych jest depresja, która, jak mówią szacunki, występuje u blisko 5 % Polaków. Jest to o tyle podstępne schorzenie, że "wmawia" nam, że problem nie istnieje, że tylko sobie coś wymyślamy, chcąc zwrócić uwagę innych, a ta uwaga wcale nam się nie należy. To nieprawda! Depresja to nie wymysł, lecz poważna choroba mózgu, polegająca na zaburzeniu poziomu neuroprzekaźników, które oddziałują na nasz nastrój, ale nie tylko. Problemy z nastrojem, czyli odczuwanie smutku, lęku, niepokoju, agresji lub pustki, to tylko najbardziej widoczny objaw. Ale obniżeniu ulega także nasza ogólna sprawność umysłowa, pogarsza się pamięć, czas reakcji. Na szczęście depresję można i trzeba leczyć. Na poprawę pracy mózgu wpływają zarówno chemiczne środki regulujące jego działanie, jak i nauka nowych mechanizmów działania i postępowania, które zyskujemy dzięki terapii.

Aby było lepiej, potrzebujemy pomocy psychoterapeuty

Czasem nie decydujemy się na pójście do specjalisty, ponieważ boimy się opinii otoczenia. W naszym kraju wciąż dominuje pogląd, że choroby psychiczne są czymś wstydliwym, piętnem gorszym, niż choroby somatyczne. Zmiana sposobu myślenia o depresji i innych zaburzeniach psychicznych jest konieczna. Przecież mózg to także organ naszego ciała, taki jak serce czy nerki. Trudność sprawia fakt, że w tym organie mieści się nasza świadomość, tym organem także podejmujemy wszystkie nasze decyzje. Dlatego wielu osobom wydaje się, że uświadomienie sobie, że mamy problem powinno wystarczyć, by samemu się wyleczyć. Wystarczy przecież podjąć decyzję, że teraz będzie lepiej. W pewnym sensie jest to niezbędne – jak mówi psychiatra Piotr Sowiński – w pierwszym rzędzie powinniśmy sobie uświadomić, że mamy problem i, że chcemy go wyleczyć. A potem trzeba podjąć decyzję, że będziemy szukać pomocy. Przecież złamanej nogi, czy wyrostka robaczkowego nie leczymy sami, lecz idziemy do lekarza. Kiedy choruje mózg, powinniśmy postąpić dokładnie tak samo.