Wójcik i Spółka: parownica do ubrań – jaką wybrać?

Czy warto zdecydować się na zakup parownicy, kiedy posiadamy w domu żelazko? Tak i to nie tylko wtedy, kiedy przeraża Cię widok deski do prasowania. Steamer niemal natychmiast rozprasuje każde ubranie z Twojej szafy, wygładzi produkty z jedwabiu, a także odświeży Twoje poszewki z brzydkich zapachów. W sklepie możemy znaleźć parownice ręczną lub stojącą, po którą warto sięgnąć? Zapytaliśmy specjalistów z firmy Wójcik i Spółka.

Jaka parownica będzie najlepsza?

Najprostsze urządzenie, jakie możemy znaleźć na rynku, to przenośna parownica ręczna. Przypomina nieco rączkę od prysznica, dodatkowo posiadającą zbiornik na wodę. Tego typu żelazko doskonale sobie poradzi z szybkim odświeżeniem ubrań czy pozbyciem się lekkich zagnieceń. Jak działa? Wystarczy powiesić wybraną rzecz na wieszaku, odczekać około 45 sekund, czyli czas niezbędny do nagrzania parownicy, a następnie przyłożyć do niej steamer i po chwili cieszyć się wyprasowanym, odświeżonym ubraniem. 

Moc parownic

Moc ręcznych żelazek parowych nie jest wysoka. Co więcej, ich pojemność to maksymalnie 300 ml, co pozwoli na odświeżenie około dwóch rzeczy. To może parownica stojąca? Jeśli masz dość swojego żelazka, zdecydowanie warto rozważyć tę opcję.

Stojące parownice do ubrań mają przede wszystkim wyższą moc niż ich ręczne odpowiedniki, bo aż do 2200 W (gdzie ręczna to maksymalnie 1000 W), ale i większy pojemnik na wodę, nawet dwulitrowy, dzięki czemu pozwala na odświeżenie znaczniejszej ilości rzeczy za jednym razem.

– mówi specjalista z firmy Wójcik i Spółka. 

Jak postępować po zakończonym prasowaniu?

Bez względu na to, jaki sprzęt wybierzesz, pamiętaj, aby dokładnie opróżniać pojemniki na wodę po zakończonym prasowaniu. Jeśli posiadasz parownicę stojącą, sprawdź również przewód doprowadzający parę, w innym przypadku powstanie osad wapienny, który zamieni się w kamień i może skutkować białymi plamami na Twoich czystych ubraniach, a nawet zatkaniem otworów, z których wydobywa się para.