Fakty i mity na temat alkoholizmu
Alkoholizm to poważna i nieuleczalna choroba, która dotyka wielu ludzi. Wymaga kompleksowego wsparcia i leczenia. Niestety narosło wokół niej sporo niebezpiecznych mitów, które – jak sama nazwa wskazuje – mają niewiele wspólnego z prawdą. W tym artykule mierzymy się z błędnymi przekonaniami o uzależnieniu od napojów wyskokowych i przedstawiamy fakty na ten temat.
MIT: „Jestem w stanie to kontrolować”
Alkoholik rzadko kiedy przyznaje się do tego, że jego problem wymaga specjalistycznego podejścia i nie przyjmuje do wiadomości, że pewne rzeczy są poza jego kontrolą. Jest przekonany o tym, że w każdej chwili może przestać pić, a to, że wciąż to robi, wynika wyłącznie z jego wolnej woli.
Prawda jest jednak taka, że w momencie próby, gdy faktycznie trzeba podjąć decyzję, czy otworzyć kolejną butelkę, czy może odpuścić, alkoholik zawsze zrobi to pierwsze. W tym czasie wciąż mylnie będzie zakładać, że ma nad wszystkim kontrolę i gdyby chciał, to by przestał. Problem w tym, że nigdy nie przestaje.
MIT: Wszyscy piją
Pokutuje, zwłaszcza w naszym społeczeństwie, przekonanie o tym, że większość osób pije, zatem regularne spożywanie alkoholu nie jest niczym niezwykłym ani alarmującym.
Owszem, w Polsce rynek alkoholowy jest bardzo rozwinięty i zawsze znajdują się okazje do napicia się, ale trzeba odróżnić picie okazjonalne i w małych ilościach od regularnego upijania się lub od niemożności zaprzestania spożywania procentów. Od nawyku bardzo łatwo przejść do uzależnienia.
MIT: Alkoholizm to picie alkoholu każdego dnia
Nie jest prawdą, że alkoholicy to osoby, które piją codziennie. Są różne rodzaje alkoholizmu. W wielu przypadkach jest tak, że ktoś do nieprzytomności upija się na przykład na kilkudniowej imprezie, a potem przez wiele tygodni jest zupełnie trzeźwy. To nie znaczy, że problem nie istnieje.
W takich sytuacjach szczególnie liczy się specjalistyczne podejście i umiejętność leczenia alkoholizmu konkretnego typu, bowiem każdy problem warto rozwiązywać w sposób indywidualny.
Nie ma jednego wzorca alkoholika, bo pije się z różnych przyczyn, w różnych celach i w różnym wieku.
FAKT: Każdy alkohol może uzależniać
Nie ma znaczenia, czy alkoholik upija się piwem, winem czy czystą wódką – każdy alkohol, pity regularnie i w nadmiarze, prowadzi do problemów zdrowotnych i może skutkować uzależnieniem.
Stężenie procentowe nie ma tu nic do rzeczy, bo nawet „eleganckie” wino może prowadzić do choroby alkoholowej – dotyczy to zwłaszcza kobiet, które nie wyobrażają sobie nie zakończyć wieczoru kilkoma lampkami. Panowie z kolei często usprawiedliwiają swój alkoholizm, mówiąc o „jednym piwku po pracy” – tłumaczy specjalista z ANA Poradnia Leczenia Uzależnień.
W praktyce ma się do czynienia z powtarzalnym wzorcem, co już powinno budzić niepokój, a poza tym „jedno piwo” często przechodzi w kolejne, i kolejne. Alkohol zaczyna kojarzyć się z relaksem, czemu więc nie relaksować się na przykład w autobusie lub na wakacjach z dziećmi?
FAKT: Alkohol zaburza sen
No właśnie, wspomnieliśmy o rozluźniającym efekcie trunków. Czy faktycznie alkohol relaksuje i poprawia sen? Okazuje się, że wręcz przeciwnie.
Spożywanie nadmiernej ilości alkoholu przed snem nie tylko zaburza jego rytm. W rzeczywistości cierpi na tym także jakość nocnej regeneracji, bo jest ona niepełnowartościowa. Wieczorne picie może skutkować na przykład nocnymi wybudzeniami lub poczuciem niepokoju.