Artykuł sponsorowany

Cenne niespodzianki na skupie złomu

Cenne niespodzianki na skupie złomu

Na skup złomu trafiają przedmioty i sprzęty, które nie nadają się już do użytku, straciły swą funkcjonalność lub po prostu są odpadami. Pośród „śmieci” przeznaczonych do utylizacji znaleźć tam można jednak zaskakujące rzeczy.

Sprawdzone skupy złomu

Oddając nasze stare sprzęty do skupu złomu, warto sprawdzić najpierw, czy firma, która je przyjmuje, to zaufana placówka. Wiele jest przypadków istnienia nielegalnych złomowisk, skupujących niedozwolony towar, taki jak np. fragmenty trakcji kolejowej, monety czy szyny. Bez obawy spieniężyć możemy za to stare urządzenia domowe, zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny, szkło, puszki, folie, zniszczone rowery i wiele innych. Takim działaniem przyczyniamy się do ochrony środowiska naturalnego, bowiem wszystkie te sprzęty zostaną w przyszłości zutylizowane, a następnie wykorzystane jako surowiec do budowy nowych maszyn czy instalacji.

Na skupie złomu przyjmowane są także elementy złote, srebrne i platynowe. Takie przedmioty są – co oczywiste – wysoko wyceniane. Wbrew pozorom te cenne metale znajdują się nie tylko w zniszczonej biżuterii, ale również w wielu przedmiotach związanych z przemysłem motoryzacyjnym czy elektroniką. Jeśli wahamy się pomiędzy wyrzuceniem na śmietnik a oddaniem na złom np. zużytego komputera, wybierzmy to drugie, bowiem jego dysk twardy zawiera ok. 2 mg platyny, a także pewne ilości złota. Metale kolorowe przyjmuje wiele skupów, między innymi firma Gold-Met, która jest odbiorcą sprzętu elektrycznego i elektronicznego (monitorów, lodówek, świetlówek, tonerów, zużytego sprzętu komputerowego i innych).

Wartościowe przedmioty wśród śmieci

Na oddawaniu złomu do skupu każdy może zarobić. Nie jest tajemnicą, że wiele osób bez środków do życia właściwie całkowicie utrzymuje się z oddawania znalezionych odpadów na złomowisko. Nierzadko w taki „interes” angażują się złodzieje. Dość głośna sprawa miała miejsce w Warszawie, w 2013 roku. Z grobu Krzysztofa Kieślowskiego na Cmentarzu Powązkowskim zginęła rzeźba, przedstawiająca dłonie ułożone w kadr i symbolizująca zawód reżysera filmowego. Bardzo cenna zguba, mająca wartość 180 tysięcy złotych, w skupie złomu została oceniona na podstawie swej wagi na 304 zł. Podobna sytuacja miała miejsce w Toruniu. Cenną figurę anioła z uszlachetnionego brązu skradziono z Centralnego Cmentarza Komunalnego, po czym oddano na złom. Złodzieje zarobili na tej „transakcji” 300 zł, chociaż rzeźba była dużo cenniejsza, bo miała wartość 10 tysięcy złotych. Jak zauważa policja, tropiąca podobne występki, złodzieje potrafią przynieść na złom dosłownie wszystko: miedziane parapety, fragmenty balustrad, skrzydła bram wjazdowych, kable ukradzione z budów, pokrywy studzienek kanalizacyjnych itp. Dość jaskrawo przedstawiająca losy wartościowych z uwagi na pochodzenie przedmiotów jest historia sprzedawcy złomu z USA, który przez przypadek znalazł warte ponad 30 mln dolarów jajo Faberge, pamiętające czasy carskiej Rosji. 8-centymetrowy przedmiot ze złota o mało co nie trafił na złom metali kolorowych. Jak widać śmieci bywają czasem wartościowe.

Oceń artykuł (3)
2.0
Komentarze
Dodaj komentarz