Automatyka przemysłowa. Czy maszyny wyprą ludzi?

Automatyka przemysłowa. Czy maszyny wyprą ludzi?

Nowoczesny przemysł w coraz większym stopniu wprowadza automatyzację i korzysta z nowoczesnych maszyn oraz robotów. Człowiek jest mniej wydajny, potrzebuje przerw w pracy, urlopów i żąda podwyżek. Z maszynami nie ma tego problemu. Jednak czy na pewno są w stanie zupełnie zastąpić ludzi?

Pozycjonowanie stron Pozycjonowanie stron

Konkurencja czy pomoc

Coraz częściej pracownicy dużych zakładów przemysłowych obawiają się konkurencji ze strony maszyn. Dobrym przykładem może być rynek brytyjski. Firma badawcza Deloitte we współpracy z uniwersytetem w Oxfordzie przygotowała raport, z którego wynika, że w ciągu 10 lat może zniknąć 35% miejsc pracy, które dają utrzymanie 10,8 milionom ludzi w takich sektorach jak produkcja, energetyka, górnictwo i budownictwo.


Obawy o utratę pracy po wprowadzeniu automatyzacji występują również w Polsce. „Mamy jedne z najniższych kosztów pracy w Europie, a koszt godziny pracy robota to ok. 8 dolarów. Polskim firmom nadal opłaca się zatrudniać pracowników. Przez wiele lat borykaliśmy się z dwucyfrowym bezrobociem. Rozmawiając z pracodawcami zauważyłam, że mieli oni skrupuły, że przez społeczny odbiór nie wprowadzali robotów” – wspomina polskie argumenty przeciw robotyzacji Bożena Lublińska-Kasprzak (PAP).

Automatyzacja – trend ogólnoświatowy

Roboty i maszyny wykorzystywane są do pracy już od wielu lat, jednak w ostatnim czasie tendencja ta nasila się jeszcze bardziej. Z jednej strony jest to spowodowane ogromnym postępem technologicznym, informatycznym oraz w zakresie robotyki, z drugiej – pracodawcy coraz częściej szukają sposobów na ograniczenie kosztów, działając w warunkach coraz większej konkurencji, również w skali globalnej. Niemniej świadomość możliwości zmian jest nadal niewielka.


„Patrząc na wyniki wielu raportów, możemy zauważyć niską świadomość wykorzystania robotów, które podnoszą jakość, obniżają koszty produkcji i podwyższają bezpieczeństwo pracy. To dostrzegają jednak tylko Ci, którzy wykorzystują już roboty w swojej pracy" – podkreślał Prof. Mariusz Olszewski z Politechniki Warszawskiej podczas debaty „Czas na roboty, czyli mechaniczni pracownicy w przedsiębiorstwach produkcyjnych w Polsce i na świecie” (PAP).


Z ciekawostek, które warto wspomnieć są próby wprowadzenia robotów  jako obsługi hotelowej, tak jak to było w Japonii, czy tworzenie przez komputery komunikatów biznesowych w największej agencji prasowej – Associated Press. Poza tym są również przedsięwzięć dużych firm przemysłowych i wydobywczych. Na przykład KGHM, potentat w produkcji miedzi na świecie, przygotowuje się do wprowadzenia wydobycia rudy miedzi z wykorzystaniem robotów.

Maszyny. Pomoc czy zagrożenie?

Automatyka coraz częściej zastępuje człowieka nie tylko tam, gdzie praca jest uciążliwa i monotonna (np. przy taśmach produkcyjnych), ale również tam, gdzie wymagana jest większa wydajność i szybkość wykonywanych czynności. Nie musi to jednak oznaczać, że ludzie staną się po prostu bezrobotni, a ich praca będzie w całości wykonywana przez maszyny. Przede wszystkim trudno byłoby zastąpić pracownika na stanowisku, które wymaga kreatywnego myślenia.


Przedstawiciele Międzynarodowej Federacji Robotyki przekonują również, że właśnie dzięki robotom powstaną nowe miejsca pracy, ponieważ wzrośnie produkcja przemysłowa, a ludzie będą potrzebni do dystrybucji tego, co wyprodukują maszyny. Warto dodać, że na przykład w Stanach Zjednoczonych liczba robotów w ostatnich latach wzrosła o 41% na każde 10 tysięcy ludzi. „Roboty w Niemczech amortyzują się w czasie od 9 do 12 miesięcy, ponieważ robotnicy w Niemczech zarabiają 4 razy więcej. W Polsce ta amortyzacja to 36 do 40 miesięcy” – wspominał Jędrzej Kowalczyk prezes FANUC Polska (PAP).


Trudno w tej chwili prognozować, czy maszyny i roboty staną się większym zagrożeniem dla ludzkości niż korzyścią. Na pewno złowieszczy obraz robotyzacji mocno eksploatuje przemysł filmowy, tworząc apokaliptyczne wizje pokazywane w kinach na całym świecie. Jednak rzeczywistość nie musi być wcale tak pesymistyczna.

Opracowanie:
Anna
Redaktor pkt.pl
Oceń artykuł (0)
0.0
Komentarze
Dodaj komentarz