Zalety i wady mieszkań z rynku pierwotnego i wtórnego
Wreszcie możemy pozwolić sobie na kupno mieszkania. Na co jednak się zdecydować? Do wyboru mamy wszak lokale z rynku wtórnego i pierwotnego. Inwestycja na lata, jaką jest zakup nieruchomości, wymaga spokojnego rozważenia wszelkich za i przeciw w zakresie każdej z opcji. Należy na spokojnie zastanowić się, które aspekty są dla nas najważniejsze. Pomóc może w tym poniższy artykuł.
Zalety mieszkań z rynku wtórnego
Rynek wtórny nieustannie ma wielu zwolenników. Za mieszkaniami z tej puli przemawia korzystniejsza często niż w przypadku lokali z rynku pierwotnego cena. Istotny wyjątek to mieszkania położone w centrum miasta – te potrafią być droższe niż zupełnie nowe apartamenty usytuowane na jego obrzeżach. Inna sprawa, że w tak dogodnej lokalizacji liczyć możemy właśnie raczej na mieszkanie z rynku wtórnego. Takich lokali generalnie zresztą jest więcej, mamy więc dużo różnorodnych opcji do wyboru. Wśród nich również mieszkania zaledwie kilkuletnie, czyli posiadające większość zalet cechujących rynek pierwotny – a przy tym wykończone.
Zalety mieszkań z rynku pierwotnego
Pytanie tylko, czy nie wolimy mieć wpływu na ostateczny wygląd naszego gniazdka od samego początku. W takim wypadku zdecydowanie lepiej jest nabyć mieszkanie od dewelopera. Będzie ono też z reguły bardziej funkcjonalne niż lokal w starszym budownictwie, a jego najbliższe otoczenie – a więc windy, balkony, tarasy, klatki schodowe – o wiele przyjemniejsze w wyglądzie i użytkowaniu. Do tego należy doliczyć zwykle garaż, monitoring i atrakcyjną, nowoczesną architekturę.
– Nowe budynki stawiane są też z użyciem lepszych niż kiedyś technologii i materiałów, co przekłada się chociażby na niższe opłaty za ogrzewanie – mówi ekspert z firmy ASA Development. Mniej zapłacimy również za fundusz remontowy, a w pierwszych kilku latach użytkowania wiele usterek naprawianych jest w ramach deweloperskiej gwarancji.
Wady mieszkań na rynku pierwotnym
Wynika to w dużej mierze stąd, że w tym czasie budynek jeszcze „osiada”, czego efektem są m.in. pęknięcia na ścianach. Jest to zdecydowany minus mieszkań z rynku pierwotnego. Za wadę niektórzy poczytują też sobie rozwijającą się dopiero okoliczną infrastrukturę (nieduży wybór rozrywek i sklepów, trzeba dojeżdżać do innych dzielnic), a także konieczność czekania na rozwój zieleni. Są to zazwyczaj jednak kwestie drugorzędne. O wiele ważniejszym problemem może okazać się spory wydatek na urządzenie i wyposażenie mieszkania nabytego w stanie surowym.
Wady mieszkań z drugiej ręki
Ale i mieszkanie kupione na rynku wtórnym najczęściej wymaga przeprowadzenia gruntownego remontu, co też bywa kosztowne. Wyższe są również opłaty czynszowe, więcej trzeba bowiem niż w przypadku lokali zupełnie nowych płacić za ogrzewanie i na wspomniany już fundusz remontowy. Comiesięczny odpływ gotówki może boleć tym bardziej, że często standard mieszkań z drugiej ręki i ich okolicy pozostawia co nieco do życzenia. Chodzi mianowicie o mankamenty w rodzaju zacinających się wind, problemów z instalacjami, nieoptymalnego rozkładu przestrzennego, wad konstrukcyjnych, a nawet takich „atrakcji”, jak konieczność wezwania ekipy odgrzybiającej lub dezynsekcyjnej.