Artykuł sponsorowany

Business Continuity w chmurze – jak skutecznie chronić dane w przypadku kryzysu?

Business Continuity w chmurze – jak skutecznie chronić dane w przypadku kryzysu?

Ciągłość działania biznesu stała się standardem w zarządzaniu nie tylko największych, międzynarodowych firm. Wciąż jednak nie brakuje organizacji, które nie tylko nie są przygotowane na sytuację kryzysową, ale nie opracowały nawet planu działania na wypadek wystąpienia takiej sytuacji.

Jakie są najważniejsze elementy, które powinny znaleźć się w takim planie?


Plan na biznes „non stop”

Zarządzanie Ciągłością Działania (BCM – Business Continuity Management) należy do podstawowych elementów strategii przetrwania organizacji w sytuacjach ekstremalnych lub kryzysowych. Niezależnie od rozmiaru firmy pewne elementy tej strategii powinny być wdrażane uniwersalnie.

Punktem wyjścia do Zarządzania Ciągłością Działania powinien być Plan Ciągłości Działania (BCP – Business Continuity Plan), w którym uwzględnione są wszystkie kluczowe elementy, określające sposób funkcjonowania firmy w przypadku katastrofy lub innych nieprzewidzianych sytuacji, mogących mieć wpływ na ciągłość procesów biznesowych. Kiedyś tego typu zabezpieczenia obejmowały jedynie zasoby fizyczne, obecnie dotyczą kompleksowego ujęcia funkcjonowania firmy oraz realizowanych procesów m.in. zasobów ludzkich oraz szeroko rozumianej informatyki. Właściwie opracowany Plan Ciągłości Działania to zestaw dokumentów opisujących sposób postępowania w ramach działań stanowiących zaplanowane reagowanie na nieoczekiwane wystąpienie zakłócenia normalnej działalności organizacji np. poważna awaria systemów informatycznych, pożar, zalanie lub inne zakłócenia mogące wpłynąć na działalność biznesową firmy czy jej wizerunek.

- Obecnie do najważniejszych zasobów, poza zasobami ludzkimi, w każdej firmie zalicza się dane. Korzystając z cyfrowych repozytoriów dokumentów, systemów finansowych, sprzedażowych czy produkcyjnych, kluczowe informacje dotyczące swojej działalności przedsiębiorstwa przechowują w postaci elektronicznej, przez co ochrona danych zajmuje pokaźną część Planu Ciągłości Działania – Krzysztof Zawada, Dyrektor handlowy itWORKS.

Odtwarzanie awaryjne, zwane w planach BCP „Disaster Recovery (DR)” ze względu na swój kluczowy charakter dla funkcjonowania firmy powinno być elementem oddzielnej analizy w strategii zarządzania ciągłością biznesu.


Cyfrowe serce firmy

Znaczenie danych w funkcjonowaniu współczesnego przedsiębiorstwa odzwierciedlają nakłady finansowe przeznaczane na rozwój i funkcjonowanie IT.  Powszechność i różnorodność systemów informatycznych powoduje, że nie ma dziś działu firmy czy branży, w których dane nie stanowiły podstawy sprawnego, zorganizowanego i bezpiecznego funkcjonowania firmy.

Z prowadzonych badań i rozmów z menedżerami IT wynika, że pomimo deklarowanej świadomości znaczenia danych i rosnących wydatkach na infrastrukturę łatwo dostrzec zaniedbania w zakresie ochrony systemów informatycznych. Rosnąca wydajność sprzętu nie przekłada się niestety na jego bezawaryjną pracę. Ponad 80 proc. menedżerów IT przyznało, że miałoby problem z dostępem do danych i utrzymaniem ciągłości funkcjonowania systemów w przypadki sytuacji kryzysowych, a nieplanowane przestoje aplikacji zdarzają się częściej niż raz w miesiącu. Co gorsze, aż jedna na 6 prób przywrócenia kopii zapasowej kończy się niepowodzeniem. Jako największe zagrożenie dla ciągłości w funkcjonowaniu firmy w kryzysowej sytuacji wskazuje się fizyczny sposób przechowywania danych, brak możliwości testowania mechanizmów odzyskiwania danych, zbyt długi czas przywracania danych po krytycznej awarii oraz wysokie koszty tworzenia repliki systemu po awarii. Disaster Recovery wydaje się więc bardzo często jedynie teorią nie znajdującą odzwierciedlenia w Planach Ciągłości Działania większości przedsiębiorstw. Najczęstszym powodem są zbyt duże nakłady finansowe, które firma musiałaby przeznaczyć na własne Zapasowe Centrum Danych (DRC – Disaster Recovery Center).

W jaki sposób można zatem rozwiązać ten problem?


Ochrona danych w chmurze

Na rynku pojawiło się rozwiązanie oferowane przez firmę itWORKS, będące odpowiedzią na zagrożenia i trudności w ochronie danych. Dzięki niemu nawet mniejsze przedsiębiorstwa, które nie mogą sobie pozwolić na postawienie i utrzymanie Zapasowego Centrum Danych, mogą skorzystać z rozwiązań umożliwiających uruchomienie zapasowego środowiska a tym samym przywrócenie funkcjonalności biznesu. Wspomniane rozwiązanie to odtwarzanie awaryjne w chmurze czyli udostępniane jako usługa (DRaaS – Disaster Recovery as a Service). Usługa jest tutaj słowem kluczowym, ponieważ  chodzi o dostęp i utrzymanie ciągłości działalności firmy w przypadku awarii jej systemów bez konieczności inwestowania dużych środków finansowych we własne Zapasowe Centrum Danych. W zamian firma kupuje usługę utrzymywania w gotowości i uruchomienia w razie potrzeby pełnego środowiska zawierającego repliki systemów i danych klienta. Zapasowe środowisko udostępniane jest w ramach zasobów bezpiecznej chmury prywatnej itWORKS, znajdujących się w Data Center w Katowicach oraz opcjonalnie, na równoległej platformie naszego partnera – firmy vCloud.ie w Data Center w Cork (Irlandia).  Co ważne, DRaaS to usługa w chmurze, do której w razie potrzeby można mieć szybki i łatwy dostęp z dowolnego miejsca na ziemi.

- Systemy klasy Distaster Recovery wykorzystujące mechanizmy platformy chmurowej różnią się od tradycyjnych między innymi szybkością działania czy mechanizmami niezawodności i dostępności. Nasza usługa pozwala uzyskiwać krótkie czasy przełączenia na środowisko zapasowe minimalizując potencjalne czasy przestoju – w rozwiązaniu itWORKS typu DRaaS czas ten skrócono do okresu poniżej 10 minut – mówi Tomasz Wielgomas, itWORKS DC & Cloud Manager.

DRaaS polega na ciągłej replikacji systemów klienta korzystającego z usługi – nie tylko jego danych – przez co zapewnia szybkie przełączanie systemów i dostępność kluczowych usług w przypadku awarii czy katastrofy. Repliki systemów i danych przechowywane są w chmurze, co pozwala na łatwy i szybki dostęp do systemów niezależnie od miejsca i czasu. Co ważne, tego typu usługi stanowią też znaczne oszczędności w zarządzaniu ryzykiem, ponieważ nie ponosi się wydatków na wdrożenie systemu oraz inwestycje w infrastrukturę – usługa działa bowiem w modelu biznesowym Pay-As-You-Go. Jest to więc rozwiązanie szczególnie popularne wśród małych i średnich przedsiębiorstw, które nie mogą sobie pozwolić na utrzymanie zapasowego centrum danych, a krytyczna awaria mogłaby skutkować zakończeniem działalności lub bardzo poważnymi stratami. Mniejsze firmy są też paradoksalnie bardziej narażone na awarię, ponieważ często nie stać ich na tak kompleksową ochronę systemów i danych jak duże przedsiębiorstwa. W przypadku DRaaS firma ponosi jedynie koszty abonamentowe na znacznie niższym poziomie od utrzymania drugiego środowiska i uzyskuje dostęp do zabezpieczeń tej samej jakości.  Ochrona danych w chmurze stanowi więc nie tylko rozwiązanie dla problemu bezpieczeństwa i stabilności działania, ale przynosi oszczędności w obszarze operacyjnym IT.

Wybierając zatem z oferty itWORKS usługę DRaaS klient kupuje zabezpieczenie ciągłości biznesowej w cenie „tradycyjnego” backupu danych. 

Oceń artykuł (11)
4.6
Komentarze
Dodaj komentarz