Artykuł sponsorowany

Sękacz alternatywą dla tradycyjnych ciast

Sękacz alternatywą dla tradycyjnych ciast

Słodycze pod każdą postacią są marzeniem większości dzieci i dorosłych. Wafelki, batoniki, ciasteczka, torty – wszystkie znajdą swoich zwolenników. Nie wszyscy jednak mieli okazję poznać wyjątkowy smak sękacza. Uformowane w charakterystyczny sposób ciasto wypiekane jest w sposób niestandardowy, obraca się bowiem na specjalnym rożnie. Co jest tajemnicą dobrego sękacza i czy jest on w stanie wygrać walkę z innymi słodkościami?

Tradycyjna receptura

Sękacz, choć zdaje się nie tak bardzo popularny w Polsce, jest wypiekany już od czasów średniowiecznych. Ciasto musi być przygotowane według specjalnej receptury, a niezwykle istotną rolę odgrywają poszczególne składniki. To ich jakość wpływa na ostateczny smak wyrobu, muszą więc być nie tylko świeże, ale i odpowiednio dobrane i skomponowane ze sobą. Oprócz naturalnych aromatów, w skład sękacza wchodzą także jaja, tłuszcz i wybrane gatunki mąki z pszenicy. Wypiek, produkowany na przykład przez Zakład Piekarniczo-Cukierniczy Jarosława Kalinowskiego z Piątnicy Poduchownej w województwie podlaskim, nie zawiera żadnych konserwantów ani polepszaczy. To niezwykle istotne, ponieważ konsument otrzymuje produkt naturalny, pozbawiony chemii, wyjątkowy w smaku. Po starannym dobraniu składników następuje pieczenie. Na specjalny, obracający się wałek nalewa się ciasto. Robi się to warstwowo, dzięki czemu po przekrojeniu uzyskuje się efekt pnia ściętego drzewa. Również z zewnątrz sękacz wygląda efektownie i wyjątkowo – przypomina choinkę, bowiem w procesie wypiekania na rozgrzanym wałku tworzą się sople z ciasta. Wielu amatorów tego przysmaku zachwala też jego kolor, określany często jako złocista, miodowa barwa bursztynu. W zależności od gustu przyszłego konsumenta, gotowy produkt może zostać pokryty czekoladą lub lukrem.

Sęk w konkurencji          

Rynek słodyczy to ogromny biznes. Wielkie światowe korporacje, produkujące rocznie tysiące ton łakoci, to trudna do przeskoczenia bariera dla wytwarzanego regionalnie sękacza. Warto jednak o nim wiedzieć i jeśli nie miało się okazji poczuć jego wyjątkowego smaku – zapoznać się z nim. Jest on z pewnością trudniej dostępny niż zwyczajny wafelek lub czekolada w sklepie, lecz świadczy to tylko o jego wyjątkowości. Produkcja sękaczy staropolskich to proces o wiele bardziej złożony niż masowe wytwarzanie łakoci przez wielkie koncerny. Mimo wielu niewątpliwych walorów sękacza, pozostaje on ciastem nieco zapomnianym. To zdecydowany błąd miłośników słodyczy, bowiem, wypiekany według staropolskiej receptury, smakuje wyśmienicie. Pozbawiony chemicznych ulepszaczy jest naturalnym słodkim specjałem, którego spróbować powinien każdy.

Oceń artykuł (0)
0.0
Komentarze
Dodaj komentarz