Artykuł sponsorowany

Jak uzyskać dopłatę do odszkodowania z OC sprawcy?

Jak uzyskać dopłatę do odszkodowania z OC sprawcy?

Dochodzenie odszkodowania po niezawinionym wypadku wygląda w teorii bardzo prosto. Zgłaszamy się do ubezpieczyciela sprawcy, który dokonuje stosownych oględzin pojazdu i wycenia wartość doznanej szkody. W przypadku ubezpieczenia gotówkowego prowadzi to do wypłacenia poszkodowanemu kwoty ustalonej na podstawie kosztorysu przyszłej naprawy. Bardzo często zdarza się jednak, że po kolizji czujemy, że odszkodowanie zostało zaniżone.

W jaki sposób udowodnić zaniżone odszkodowanie?

Zdarza się, że po wypadku, w którym nasz pojazd ulegnie częściowej szkodzie, ubezpieczyciel sprawcy nie wypłaca pełnej kwoty. Udowodnienie, że nastąpiło jej zaniżenie wymaga wiele czasu i samozaparcia. Niewielu z nas lubi zagłębiać się w papierkową robotę i dochodzić swoich racji na drodze sądowej. Istnieje na szczęście wygodniejsza opcja. Wśród firm zdejmujących ciężar osobistego dochodzenia do dopłaty znajduje się maszwiecej.pl. Jeśli mamy podejrzenie, że nasze odszkodowanie zostało zaniżone i posiadamy kosztorys sporządzony przez ubezpieczyciela sprawcy wypadku, możemy się do niej zgłosić. Procedura jest dostępna nawet do trzech lat po wypadku. Ocena kosztorysu następuje zwykle bardzo szybko i tak samo szybko udaje się dopiąć wszelkich formalności. Dopłatę otrzymujemy natychmiast – bez konieczności wchodzenia z firmą ubezpieczeniową na drogę sądową.

Na czym zaniżane są odszkodowania z OC sprawcy?

Odszkodowania z OC sprawcy są zaniżane na kilka głównych sposobów. Pierwszym z nich jest umieszczenie w kosztorysie naprawy niewłaściwej stawki za roboczogodzinę. Ubezpieczyciele wpisują tam zazwyczaj około pięćdziesięciu–sześćdziesięciu złotych, podczas gdy w rzeczywistości stawki mechaników są dwu‐ lub nawet trzykrotnie większe! Drugą wątpliwą praktyką jest uwzględnianie w kosztorysie zamienników zamiast części oryginalnych. Nowe, oryginalne części do pojazdów są dużo droższe niż tańsze zamienniki, zapewniają przy tym znacznie większą jakość. Na oryginalnych częściach pojedziemy znacznie dalej, poza tym są one zalecane przez producentów pojazdów. Ubezpieczyciele zdają się o tym zapominać. Trzecim sposobem jest tzw. amortyzacja, zwana też urealnieniem lub optymalizacją. Jest to obniżenie odszkodowania przez wzgląd na wiek pojazdu. Sięga często nawet sześćdziesięciu–siedemdziesięciu procent. Ostatnim z najczęściej spotykanych obszarów, w których ubezpieczyciele zaniżają odszkodowanie, jest nieuwzględnianie pełnego zakresu uszkodzeń. Niuanse wszystkich tych obszarów są trudne do przyswojenia i wymagają dużego rozeznania w dziedzinie motoryzacji. Większość kierowców nie posiada takiej wiedzy i – świadomie lub nie – rezygnuje z pełnego odszkodowania. Niepotrzebnie. Można bowiem zwrócić się do firmy, dzięki której dopłatę do odszkodowania można uzyskać.

Oceń artykuł (0)
0.0
Komentarze
Dodaj komentarz