Centrum. Przychodnia specjalistyczna

kiedy i w jakich godzinach czynne jest tam ksero? bo raczej nie codziennie skoro kazano mi przyjść za parę dni po ksero do odszkodowania

trudno ocenić całą przychodnię , ale zacząć można od rejestracji gdzie mówiąc oględnie ręce opadają , zła organizacja pracy powoduję że pacjenci stoją godzinami zanim zdołają się zarejestrować i to w sytuacji gdy np pacjenci reumatologiczni stoją w długaśnej kolejce jedna jedyna rejestratorka pracuje a pozostałe nie bardzo wiedzą co ze sobą począć - a przecież wystarczy żeby te niemające zajęcia rejestrowały także, kolejna sprawa za trudne dla owych pań zapisywanie ludzi na godzinę no bo co tam pacjent niech siedzi i czeka nawet 6 godzin a co ...., dalej kompletne ignorowanie zaleceń lekarza który wdraża leczenie i wyznacza kolejną wizytę za np miesiąc - pacjent schodzi do rejestracji i co słyszy ano to że zapisać mogę za 4 miesiące bo takie mam terminy a lekarz to sobie gadać może ....... ot można mnożyć przykłady dla tych pan w rejestracji pacjent to wróg i taką zasadę wyznają

moja babcia bardzo sobie ceni oddział okulistyczny tej przychodni

ja też uważam że to dobra przychodnia na terenie zawiercia

w przychodni centrum leczą sie masy ludzi z powiatu zawierciańskiego i nie ma sie co dziwić takim kolejkom na lekarzy i personel nie ma co narzekać jest tak jak w każdej przecietnej placówce NFZ- tu

a ja chwalę sobie przychodnię centrum w zawierciu panie zrejestracji są bardzo miłe i jeżeli komuś coś naprawdę dolega mozna sie umówić na wizyte bez kolejki, to lekarz o tym decydyje pacjenci zawsze narzekają na lekarzy a na siebie to nie spojrzą, wszyscy jesteśmy ludźni i każdy ma prawo do gorszego dnia u nas w Plsce to ogólnie jesteśmy przyzwyczajeni do pesymizmu i narzekania

Obsługa w laboratorium jest karygodna!!! Panie są beszczelnie leniwe, traktujące pacjentów jak zło konieczne, którzy niepotrzebnie zawracają im głowę. Robiłam w laboratorium wyniki prywatnie. Odbiór miał być za tydzień po uprzednim upewnieniu się telefonicznie,że wyniki są, co zrobiłam. Pani potwierdziła, że wyniki są. Następnego dnia tata zgłosił się po wyniki z rachunkiem. Poinformowano go przy okienku, że wyników nie ma. Przez telefon mówię, że dzień wcześniej dzwoniłam i wyniki są -3 szt. Pani w końcu zerknęła i się okazało, że wynik jest. Jeden. Dopiero po ponownej ingerencji znalazły się dwa pozostałe wyniki!!! Dokładnie to samo zdarzyło się 3 m-ce wcześniej!! Sytuacja nie do zaakceptowania, tym bardziej, że nie jestem z Zawiercia, tylko muszę specjalnie przyjechać 20km!!! ZDECYDOWANIE ODRADZAM I APELUJĘ O ZMIANĘ TRAKTOWANIA KLIENTA, A PRZEDE WSZYSTKIM PACJENTA!!!!!

Obsługa w laboratorium jest karygodna!!! Panie są beszczelnie leniwe, traktujące pacjentów jak zło konieczne, którzy niepotrzebnie zawracają im głowę. Moja historia jest taka, że robiłam w laboratorium wyniki prywatnie. Po odbiór miałam się zgłosic po tygodniu po uprzednim upewnieniu się telefonicznie, czy wyniki są dostępne, co zrobiłam. Pani przez telefon potwierdziła, że wyniki są do odbioru. Zgodnie z zaleceniem posiadania rachunku, poprosiłam mojego tatę, aby się zgłosił po wyniki w dniu następnym wręczając mu rachunek. Tato dowiedział się przy okienku, że wyników nie ma. Zadzwonił do mnie. Mówię, że dzień wcześniej dzwoniłam i wyniki są -3 szt. Tata wrócił się do okienka. Pani w końcu sie pofatygowała, zerknęła i się okazało, że wynik jest. Jeden. Telefon od taty, że wynik jest jeden. Ja mu na to, że przez telefon powiedziano, że wszystkie. Tato ponownie idzie do okienka, po czym, jakimś cudem, Pani odnajduje dwa pozostałe wyniki!!! Nie chcę nawet mówić, że rachunek zawierał kos