Artykuł sponsorowany

Zadośćuczynienie z OC sprawcy - komu i kiedy przysługuje?

Zadośćuczynienie z OC sprawcy - komu i kiedy przysługuje?

Nie wszyscy wiedzą, że odszkodowanie nie jest tym samym, co zadośćuczynienie. Pierwszy rodzaj rekompensaty dotyczy szkody majątkowej, drugi – niemajątkowej. Zadośćuczynienie z OC sprawcy to rodzaj rekompensaty za np. ból, cierpienie, uraz psychiczny i inne skutki wypadku komunikacyjnego. Dowiedz się, komu i kiedy ono przysługuje.

Jaka jest różnica między odszkodowaniem a zadośćuczynieniem? 

Wielu osobom wydaje się, że odszkodowanie niczym nie różni się od zadośćuczynienia. Z tego powodu te terminy często są używane zamiennie. W rzeczywistości oba dotyczą rekompensaty za poniesioną szkodę, ale innego rodzaju. Odszkodowanie uzyskuje się za szkodę majątkową, np. uszkodzony samochód. Co ważne, można je otrzymać tylko w przypadku, w którym szkodę da się wycenić (tym zajmują się rzeczoznawcy).

Zadośćuczynienie z OC sprawcy z kolei ma wyrównać szkodę o charakterze niemajątkowym. Według zapisów Kodeksu cywilnego może ona polegać na rozstroju zdrowia, uszkodzeniu ciała lub naruszeniu dóbr osobistych. Takie zadośćuczynienie w formie pieniężnej jest wypłacane z obowiązkowej dla wszystkich właścicieli pojazdów polisy OC. Oznacza to, że obowiązek wypłaty zadośćuczynienia nie spoczywa bezpośrednio na sprawcy, lecz na ubezpieczycielu.

Jeśli osoba, która spowodowała wypadek nie miała ważnej polisy OC lub zbiegła z miejsca wypadku i nie udało się ustalić jej danych osobowych, to świadczenie jest wypłacane z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.

W jakich sytuacjach można domagać się zadośćuczynienia z OC sprawcy? 

O zadośćuczynienie z OC sprawcy można się ubiegać w czasie do 3 lat od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie lub od daty ustalenia sprawcy. Jeśli jednak wypadek był wynikiem zbrodni lub przestępstwa, to roszczenie przedawnia się po 20 latach od dnia zdarzenia, bez względu na to, kiedy osoba poszkodowana dowiedziała się o szkodzie i o tym, kto jest sprawcą.

Zadośćuczynienie za doznaną krzywdę może otrzymać osoba poszkodowana w wypadku komunikacyjnym, u której doszło do uszczerbku na zdrowiu w postaci choćby złamań, powodującego np. unieruchomienie i niemożność poruszania się. Może się go domagać także każdy, kto odczuwał dotkliwy ból czy po prostu fizycznie lub psychicznie cierpiał wskutek odniesionych urazów. Co ważne, takie konsekwencje nie muszą mieć trwałego charakteru, mogą być jedynie przejściowe.

Zadośćuczynienie z OC sprawcy przysługuje również wtedy, gdy szkoda polega na pogorszeniu stanu zdrowia psychicznego. Wnioskować o nie może choćby osoba, która w następstwie wypadku popadła w depresję lub wystąpiła u niej trauma. Dodatkowo należy się ono, jeśli poszkodowany ma uraz psychiczny, np. boi się prowadzić pojazd czy w ogóle wsiadać do samochodu. W takiej sytuacji zadośćuczynienie jak najbardziej przysługuje.

Szkoda w postaci uszkodzenia ciała bardzo często jest powiązana z jednoczesnym rozstrojem zdrowia, czyli zaburzeniem funkcji życiowych. Czasami towarzyszy im jeszcze szkoda polegająca na naruszeniu dóbr osobistych. Kiedy można się na nią powoływać? Choćby wtedy, gdy na skutek wypadku utraciło się dobre imię. Np. jeśli osoba poszkodowana w wyniku doznanej szkody została narażona na utratę reputacji dobrego fachowca w swojej profesji, to śmiało może domagać się zadośćuczynienia. Przysługuje ono również w przypadku, w którym pokrzyżowane zostały jej ważne plany osobiste lub zawodowe. O zadośćuczynienie ma prawo się ubiegać np. aktor niemogący wskutek poniesionej szkody starać się o rolę. Podobnie sportowiec, który nie był w stanie wziąć udziału w mistrzostwach świata czy igrzyskach olimpijskich może wystąpić o taką formę rekompensaty. Może to uczynić nawet licealista niemogący przystąpić do egzaminów maturalnych i dostać się na wymarzone studia. Zadośćuczynienie należy się również wtedy, gdy w wyniku doznanej szkody ucierpiała sfera życia prywatnego. Można je uzyskać choćby w sytuacji, w której w konsekwencji wypadku u osoby poszkodowanej wystąpiły problemy osobiste czy rodzinne.

Zadośćuczynienie z OC sprawcy w szczególnych sytuacjach przysługuje również spadkobiercom osoby poszkodowanej, która zmarła. Warunkiem jego uzyskania jest jednak uznanie roszczenia przez ubezpieczyciela lub przynajmniej wytoczenie powództwa w tej sprawie za życia poszkodowanego spadkodawcy.   

Co zrobić, żeby otrzymać zadośćuczynienie? 

Pierwsze działanie, jakie należy podjąć, aby dostać zadośćuczynienie z OC sprawcy to zgłoszenie szkody do zakładu ubezpieczeń. Dokonuje się tego za pośrednictwem specjalnego wniosku. Co należy w nim zawrzeć? Oprócz oczywiście danych osobowych poszkodowanego niezbędne są jak najbardziej szczegółowe informacje dotyczące czasu, miejsca i okoliczności wypadku. Należy też określić, jakich obrażeń doznało się w jego wyniku. Dodatkowo ważne jest, aby możliwie jak najpełniej opisać urazy, które pojawiły się po wypadku i są jego następstwem. Trzeba przy tym dokładnie opisać swój stan zdrowia, zarówno fizyczny, jak i psychiczny i potwierdzić to załączonymi opiniami lekarskimi. Istotne są także precyzyjne dane na temat sytuacji życiowej i dyspozycji psychicznej osoby poszkodowanej w wypadku. We wniosku o zadośćuczynienie musi być oczywiście określona jego wysokość. Im lepiej udokumentuje się doznaną szkodę, tym większa szansa nie tylko na to, że zostanie ona uznana, ale również na wyższą kwotę rekompensaty – tłumaczy specjalistka z Centrum Odszkodowań Temido w Olsztynie.


Na podstawie informacji zawartych we wniosku ubezpieczyciel podejmuje decyzję o uznaniu lub nieuznaniu szkody. Jeśli zostaje ona uznana, zakład ubezpieczeń informuje o tym poszkodowanego na piśmie, w którym określa wysokość przyznanego zadośćuczynienia.

Co dzieje się w sytuacji, w której dana kwota nie jest satysfakcjonująca dla osoby poszkodowanej? W takich okolicznościach należy odwołać się od decyzji ubezpieczyciela. Najlepiej wówczas dostarczyć dodatkowe dokumenty lub inne dowody oraz postarać się o lepsze umotywowanie doznanej szkody i szersze uzasadnienie swojego stanowiska. W przypadku podtrzymania stanowiska przez zakład ubezpieczeniowy kolejnym krokiem jest zwrócenie się do Rzecznika Finansowego. Można wnieść skargę do tego organu lub po prostu skorzystać z jego pomocy i doradztwa w celu polubownego rozwiązania sprawy. Jeśli i to nie przyniesie pomyślnego dla poszkodowanego rozstrzygnięcia, jedynym sposobem na uzyskanie zadowalającego zadośćuczynienia jest wniesienie powództwa cywilnego. W takiej sytuacji o wysokości rekompensaty decyduje sąd.

Szacuje się, że zaniżone jest nawet 90% proponowanych przez ubezpieczycieli zadośćuczynień. Z tego powodu rozsądnym rozwiązaniem może być skorzystanie z usług firmy zajmującej się uzyskiwaniem świadczeń po wypadkach komunikacyjnych. Dzięki jej pomocy można otrzymać zdecydowanie więcej niż to, co oferuje zakład ubezpieczeń.

Oceń artykuł (0)
0.0
Komentarze
Dodaj komentarz