Artykuł sponsorowany

Polskie samochody to „staruszki”

Polskie samochody to „staruszki”

Warto przemyśleć jak należy zachować się, gdy samochód zepsuje się poza granicami Polski. Przede wszystkim powinniśmy zatrzymać się w bezpiecznym miejscu, sprawdzić swoje ubezpieczenie i zadzwonić do sprawdzonej pomocy drogowej. Dobrze jest przed wyjazdem z kraju sprawdzić, które firmy oferują sprowadzenie aut z zagranicy czy auto lawetę. Przed awarią samochodu nie sposób się zabezpieczyć, ale można się na nią przygotować. Dzięki wcześniejszemu wybraniu zaufanej pomocy drogowej nie będziemy w przerażeniu stać nad zepsutym samochodem, tylko będziemy mogli spokojnie działać.

Polacy bardzo często wybierają samochód jako środek transportu za granicę i jak wynika z raportu „Polak jedzie na wakacje” aż 63 procent osób biorących udział w badaniu boi się podczas zagranicznych wyjazdów awarii samochodu w obcym kraju. Te obawy są jak najbardziej uzasadnione. Polacy w większości jeżdżą starymi, zużytymi samochodami. Zajęliśmy 17. miejsce na 25 uwzględnionych w raporcie ACEA państw, a średni wiek samochodu w naszym kraju wynosi 13,6 lat. Jeśli nasze auto należy do pojazdów z taką metryką, tym bardziej powinniśmy się przygotować „na najgorsze”.  Migająca kontrolka na desce rozdzielczej może popsuć najpiękniejszy wyjazd. Nagła awaria układu hamulcowego czy elektrycznego, uszkodzenie opony czy silnika może poważnie uszczuplić nasz budżet.

Awaria samochodu na drodze. Co robić? – Znajdź bezpieczne miejsce

Przede wszystkim musimy znaleźć dla siebie bezpieczne miejsce do parkowania, jeśli nie ma w pobliżu parkingu lub stacji benzynowej, zatrzymajmy nie na pasie awaryjnym. Pamiętajmy o ciągłym ruchu na drodze, zaparkujmy możliwie najbliżej barierki ochronnej. Bardzo ważne jest odpowiednie oznakowanie samochodu tak, aby inni kierowcy mieli przejrzystą informację, że mamy awarię czyli włączamy światła awaryjne, zakładamy kamizelkę odblaskową (po zmroku jesteśmy zobowiązani nosić element odblaskowy poza obszarem zabudowanym)  i ustawiamy trójkąt awaryjny w odległości 100 m za samochodem. W przeciwnym wypadku narażamy na utratę życia lub zdrowia nie tylko nas i współpasażerów, ale i innych podróżujących.

Sprawdź ubezpieczenie

Przed wyjazdem koniecznie musimy sprawdzić, czy nasze ubezpieczenie samochodu jest aktualne i co obejmuje, kiedy jesteśmy za granicą. Warto też zorientować się, jaki zakres terytorialny ma wykupione przez nas ubezpieczenie komunikacyjne. Polska polisa OC ważna jest na terenie wszystkich państw UE oraz kilku spoza struktur wspólnoty. Jednakże warto dodatkowo zabezpieczyć się przed awaryjnymi sytuacjami, wykupując ubezpieczenie assistance i autocasco.

Wezwanie pomocy drogowej i sprowadzenie samochodu do kraju

Jeśli okaże się, że nasz samochód wymaga poważniejszej naprawy i koszty zagraniczne są poza naszym budżetem, możemy zdecydować się na sprowadzenie samochodu do kraju. W tym celu najlepiej poszukać firmy, która zawodowo zajmuje się sprowadzaniem i transportem samochodów. Firma Transportowa Luk-Trans, której właścicielem jest Łukasz Froehlich wykonuje takie usługi od wielu lat. Czasami sprawdzenie popsutego auta w Polsce może być tańsze niż naprawa za granicą.

Gdy zepsuje nam się auto, a jesteśmy setki kilometrów od Polski, nie znamy nikogo w okolicy i nie mamy pojęcia, do kogo zadzwonić to jest to bardzo stresujące. Dodatkowo przeszkodą w rozmowie i ustaleniu Twojej lokalizacji może być także bariera językowa. Często pierwszym odruchem poradzenia sobie z sytuacją, może być próba zatrzymania innego pojazdu w celu otrzymania pomocy. Ten sposób może być jednak szczególnie niebezpieczny i może zakończyć się tragicznie w skutkach. Poza tym holowanie przez pojazd nieoznaczony (np.inny samochód) jest  zabronione. Lepiej zadzwonić na pomoc drogową. W większości państw europejskich działa bardzo sprawnie i szybko. W przypadku awarii samochody są odholowywane na najbliższy parking lub stację benzynową. Usługa nie jest oczywiście bezpłatna, dlatego tak ważne jest ubezpieczenie assistans przed rozpoczęciem podróży.

Oceń artykuł (0)
0.0
Komentarze
Dodaj komentarz