Artykuł sponsorowany

Podróże do Wielkiej Brytanii i zawsze drogi funt

Podróże do Wielkiej Brytanii i zawsze drogi funt

Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii to miejsce docelowe wielu turystów, ale nie tylko. Znajdziemy tu liczne muzea, znakomite uczelnie, czy zabytki znane na całym świecie. Na Wyspach swoją siedzibę ma również London Stock Exchange, czyli jedna z największych na świecie pod względem obrotów giełda papierów wartościowych. Podróż do Zjednoczonego Królestwa zarówno w celach turystycznych, jak i biznesowych wiąże się z koniecznością posiadania funta szterlinga. Kurs funta jest kluczowy dla oszacowania kosztów podróży, zarówno tych, jak i tych służbowych. Co wpływa na siłę brytyjskiej monety?

Drogi funt szterling

Zapłata za towary i usługi w którejkolwiek z głównych walut obcych od zawsze była bolesna z perspektywy portfeli Polaków. Złoty jest walutą słabszą niż EUR, USD, CHF oraz GBP. Patrząc na wskazaną powyżej czwórkę, warto dodać, że ostatnia z wymienionych walut, czyli funt szterling, jest nie tylko droższa od złotego, ale i od wszystkich pozostałych uwzględnionych w tym akapicie. Zgodnie z danymi MFW (Międzynarodowego Funduszu Walutowego) w 2020 i 2021 roku gospodarka Wielkiej Brytanii była piąta na świecie co do wielkości pod względem PKB. Nie dziwi więc, że waluta, która za nią stoi, utrzymuje silną pozycję na rynku. Jej aktualną wartość w stosunku do złotego można sprawdzić na https://www.walutomat.pl/kursy-walut/gbp-pln/.

6 PLN za GBP to droższa podróż do UK

Patrzenie na wykres GBP/PLN jest niezaprzeczalnie bardziej przyjemne dla Polaków zarabiających w funcie, niż tych, którzy zamierzają odwiedzić Wielką Brytanię. Od początku 2021 roku, kurs szterlinga znajduje się powyżej 5 PLN. Jego umocnienie (powiązane z osłabieniem złotego) jest konsekwencją wydarzeń na świecie z ostatnich dwóch lat. Jednym z nich jest sposób prowadzenia polityki monetarnej przez banki centralne wielu państw po wybuchu pandemii, który doprowadził do osłabiania się polskiego orła w stosunku do głównych walut. Dodatkowo wybuch konfliktu zbrojnego za naszą wschodnią granicą spotęgował to zjawisko. Sam funt szterling w pierwszym tygodniu marca tego roku wyceniany był nawet powyżej 6 PLN, co sprawiło, że podróże do Zjednoczonego Królestwa w tamtym czasie wiązały się z wyższymi wydatkami.

Problemy na Wyspach. Czy wpłyną na kurs funta?

W ciągu ostatniego półrocza brytyjska waluta nie miała dobrej passy. Jej silna pozycja na rynku słabnie. Jest to wynik wielu problemów wewnętrznych, z którymi zmaga się Zjednoczone Królestwo. Ostatnie z nich to chociażby rezygnacja ze stanowiska premier Liz Truss, poprzedzona dymisją Borisa Johnsona. Dodatkowo w trakcie kadencji byłej premier, jedna z propozycji zmian podatkowych, doprowadziła do chwilowego chaosu na brytyjskim rynku obligacji, czego skutkiem było załamanie się kursu GBP/PLN pod koniec września do poziomu 5,15 PLN. Dlaczego? Jakąkolwiek niepewność w państwie wzbudza u inwestorów wątpliwości dotyczące jego stabilności. Jeżeli kraj ten posiada dodatkowo własną walutę, jej pozycja na rynku słabnie. Ponadto, umocnieniu szterlinga ostatnimi czasy nie pomaga nawet Bank Anglii, który mimo historycznie wysokich podwyżek stóp procentowych, prognozuje spowolnienie gospodarcze w kraju w ciągu kilku kolejnych kwartałów. Mimo wszystkich wcześniej wymienionych aspektów funt cały czas jest wyceniany wyżej od EUR, USD i CHF, co czyni go nadal najdroższą spośród głównych walut. To przekłada się na koszt wycenianych w GBP towarów, usług czy samych podróży do Wielkiej Brytanii, które ze względu na wahania kursowe mogą być droższe w czasach, gdy kurs GBP/PLN rośnie i na odwrót.

Oceń artykuł (0)
0.0
Komentarze
Dodaj komentarz