Artykuł sponsorowany

Jaki materiał wybrać na zadaszenie hali stalowej?

Jaki materiał wybrać na zadaszenie hali stalowej?
Najważniejszym elementem konstrukcyjnym każdego budynku, poza oczywiście fundamentami, jest dach. Nie inaczej sprawa wygląda w przypadku hal stalowych. Jako że mamy tutaj do czynienia z obiektem o przeznaczeniu przemysłowym, materiał wybrany do stworzenia pokrycia połaci powinien być zarówno wytrzymały, jak i ekonomiczny. Wśród kilku dostępnych na rynku rozwiązań największym zainteresowaniem ze strony inwestorów cieszą się blachy trapezowe oraz płyty warstwowe. Co warto o nich wiedzieć?

Charakterystyka blachy trapezowej


Nowoczesne blachy trapezowe cechują się przede wszystkim świetnymi parametrami wytrzymałościowymi. Choć grubość samego materiału, wynosząca od 0,5 do 1,0 milimetra mogłaby tego nie sugerować, mamy tutaj do czynienia z produktem złożonym z kilku warstw. Rdzeniem jest w tym przypadku stal ocynkowana, którą na etapie produkcji zabezpiecza się dodatkowo powłokami poliuretanowymi lub poliestrowymi. Nie tylko chronią one blachę przed wpływem promieni ultrafioletowych oraz wilgoci, ale także odpowiadają za nadanie całości wybranego przez inwestora koloru.

Obecnie na rynku można spotkać się z różną wysokością przetłoczenia fali – od 8 do nawet 60 milimetrów. Podczas poszukiwania właściwego produktu warto kierować się zasadą, mówiącą o tym, iż im mniejszy kąt nachylenia połaci dachowej, tym wyższy powinien być trapez. Pozwoli to uniknąć problemów związanych z wydajnym odprowadzaniem wody deszczowej, które mogą pojawić się podczas silniejszych opadów. To bardzo istotne dla wszystkich rodzajów konstrukcji stalowych

Blacha tego typu doskonale sprawdzi się przede wszystkim na obiektach nieogrzewanych. Stosunkowo słabe, a w zasadzie żadne właściwości termoizolacyjne blachy trapezowej sprawiają, że ewentualna próba ogrzania konkretnej przestrzeni stanie się całkowicie nieefektywna i nierentowna. Co zatem sprawdzi się w przypadku hal użytkowych?

Co warto wiedzieć o płytach warstwowych?


Fizyka jest jedna, a jej obowiązujących praw po prostu zmienić się nie da. Lżejsze, bo rozgrzane powietrze, zawsze będzie unosiło się do góry. Jak sprawić, aby energia zużyta do wytworzenia ciepła nie została roztrwoniona? Wystarczy zdecydować się na zakup nowoczesnych płyt warstwowych, które w branży budowlanej pieszczotliwie nazywane są „kanapkami”. Nazwa nie jest oczywiście kwestią przypadku i odnosi się charakterystycznej budowy produktu.

Pomimo tego, że w górnej i dolnej części również bardzo często możemy spotkać się z blachą – choć niekoniecznie trapezową – to jednak znacznie więcej uwagi należy poświęcić temu, co znajduje się wewnątrz. Mowa tutaj o materiałach izolacyjnych. W zależności od zastosowanej technologii może być to spieniony polistyren, pianka poliuretanowa lub wełna. Wybór konkretnego rozwiązania uzależniony jest głównie od oczekiwań klienta względem termoizolacyjności budynku.

Jak słusznie zaznaczają specjaliści z firmy Ekostal, pływy warstwowe to obecnie jedyna sprawdzona technologia, umożliwiającą montaż pokrycia dachowego, które od razu wyposażone jest w warstwę izolacyjną. Pozwala to nie tylko na znacznie szybsze przeprowadzenie procesu budowy, ale także na wyraźne oszczędności finansowe. Płyty tego typu projektuje się jako rozwiązanie systemowe, dlatego też wszystkie elementy łączenia ze sobą poszczególnych arkuszy pozostają idealnie szczelne.

Oceń artykuł (0)
0.0
Komentarze
Dodaj komentarz