Artykuł sponsorowany

Jak ustala się miejsce pobytu dziecka po rozstaniu rodziców?

Jak ustala się miejsce pobytu dziecka po rozstaniu rodziców?

Sprawy dotyczące ustalenia opieki nad dzieckiem lub jego miejsca zamieszkania cechują się niezwykłą trudnością. Chodzi bowiem o podjęcie decyzji wpływającej bezpośrednio na jego przyszłość. Stąd też rodzic, składający wniosek do sądu, nie powinien kierować się wyłącznie własnymi pobudkami czy chęcią rywalizacji z drugą stroną. Pod uwagę przy orzekaniu wyroku bierze się nie tylko możliwości materialne, ale także więź emocjonalną z dzieckiem.

Kiedy pojawia się problem?

Rozpad pożycia małżeńskiego wiąże się nie tylko ze sprawami o podział majątku, ale także określeniem władzy rodzicielskiej, kontaktów z dzieckiem oraz wysokości alimentów. Równie częstym problemem okazuje się ustalenie pobytu małoletniego, niemniej jednak jeśli ta kwestia nie jest przedmiotem sprawy, to sąd nie ma obowiązku jej rozstrzygać. Miejsce zamieszkania dziecka pozostaje przy rodzicu, który uzyskuje pełnię władzy rodzicielskiej. W przypadku, gdy oboje byłych małżonków ją posiada, podopieczny powinien mieszkać ze stroną, u której przebywa stale. Sytuacja staje się skomplikowana, gdy takie okoliczności nie mają miejsca. Wtedy ustalenie miejsca pobytu dziecka leży w rękach sądu.

Warto również wspomnieć, że byli małżonkowie mogą samodzielnie sporządzić porozumienie w zakresie miejsca zamieszkania, kosztów utrzymania i kontaktów z dzieckiem, dołączając je do wniosku w sprawie. Takie postanowienia sąd uwzględnia w sentencji wyroku. Ewentualny pojawiający się w późniejszym czasie konflikt pomiędzy stronami, rzutujący na poczynione ustalenia, również upoważnia do złożenia wniosku o ustalenie miejsca pobytu dziecka.

Co bierze się pod uwagę?

Postępowania dotyczące tego rodzaju sytuacji są niezwykle trudne i sąd będzie kierować się przede wszystkim dobrem dziecka. Złożony przez rodzica pozew musi zostać poparty wiarygodnymi argumentami. Stąd też najlepiej skorzystać z pomocy doświadczonych prawników, na przykład z Kancelarii Adwokackiej Kamila Flatowa z Warszawy. Przede wszystkim strona składająca wniosek do sądu nie powinna skupiać się na krytykowaniu drugiego rodzica, a przedstawieniu swoich pozytywnych cech, świadczących o możliwości zapewnienia małoletniemu bezpieczeństwa i rozwoju. W sprawie bowiem badane są między innymi: dotychczasowy sposób realizacji władzy rodzicielskiej, zaznajomienie z potrzebami podopiecznego, predyspozycje wychowawcze.

Ponadto dziecko, które ukończyło trzynaście lat i nie jest ubezwłasnowolnione, może uczestniczyć w procesie. W zależności od stopnia rozwoju emocjonalnego oraz intelektualnego, jego zdanie jest brane pod uwagę przy orzekaniu wyroku. W przypadku młodszych podopiecznych bądź ubezwłasnowolnionych czynności procesowych dokonuje ich ustawowy przedstawiciel, a jest nim kurator ustanawiany przez sąd opiekuńczy.

Opracowanie:
Warszawa, Bohaterów Warszawy 10 lok. 34
tel. 501 683 319
Oceń artykuł (0)
0.0
Komentarze
Dodaj komentarz